19 february 2012

unoszenie

jestem mokry deszczem zerwaną rynną płynę
ja kałuża plugawej krwi zbitej w uklad naczyń
przyczajony nieuważnego czekam kierowcy
najedzie spłynę bliskim mi policzkiem ku zagłębieniu 

jestem łopoczę wiatrem w materiale sukienki
owijam się wokół sutków prężę je strzeliście
nie halucynuję jestem wirującym powietrzem
pragnę więcej czy to bezpieczne

jestem mienię się tęczą w trzech barwach
opalizuję ropą na sklejonych skrzydłach mewy
ciężko o ekologiczniejszy make-up nie znam
pozwól że mój szyb ejakuluje w ocean ciebie


number of comments: 6 | rating: 2 |  more 

Bazyliszek,  

dobry erotyk:) popraw tylko "rynna i splyne" i sie zastanawiam czy nie byloby lepiej aby zachowac logike poczatkow zwrotek "jestem plyne deszczem zerwana rynna"?pozdro:)

report |

Magdala,  

Drogi Autorze, zafrapowałeś mnie tym ekstatycznym erotykiem. ale jestem ciekawa, czemu Podmiot Liryczny ejakuluje tylko w trzech kolorach tęczy?? a pozostałe kolory to pies? taka dyskryminacja kolorystyczna!!! iiitaaam :((

report |

somebody man,  

Droga M. musiałabyś się zapoznać z poprzednim tekstem tj. opadanie

report |

Magdala,  

ja bez czytania chcę wiedzieć! Drogi Autorze.

report |

Szel,  

dlaczego policzkiem?

report |

somebody man,  

policzkiem?

report |




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1