Poetry

Misiek
PROFILE About me Friends (4) Poetry (312)


Misiek

Misiek, 25 january 2024

W imieniu prawa

Z lewa i z prawa
łamanie prawa
gdy jeden drugiemu jedzie po bandzie
zmieniają się miejscami na wokandzie

niczym dziecięca gra w Chińczyka
bo taka jest właśnie polityka

człowieku nie łam się i nie irytuj
lepiej teraz odpuść i nie politykuja
oto prokurator ściga prokuratora
na prawo nadeszła właśnie pora

sędzia podważa wyrok sędziego
i jak na razie nic z tego dobrego
dla nikogo i dla niczego nie wynika
bo prawnik atakuje innego prawnika

co rusz wybuchają prawne spory
jakich chyba nie było do tej pory

tam ekspert ośmiesza innego eksperta
na stole sędziowskim spraw leży sterta
ktoś winny ktoś skazany tylko prawie
jak dużo ludzi dzisiaj zna się na prawie

lecz czy to jest kodeks czy z podręcznika
bo taka jest właśnie polityka

na sądy w końcu nadszedł ten sądny dzień
choć nie da się wszystkiego wyciąć w pień
ale prawdziwy Sądny Dzień będzie dziś teraz
albo jeszcze za niepoliczalną liczbę lat

nikt tego nie zna i nie wie o tym cały świat
kiedy przyjdzie ten czas i ostateczna pora
że będą sądzić też każdą sędzinę i sędziego
i wzywać na niebieski dywan prokuratora

ktoś coś tam zyska inny na zawsze straci
bronić siebie próbować będą też adwokaci
zaś radcy i notariusze na nic już nie poradzą
bo sprawiedliwy Sędzia da radę z każdą władzą

Czy to także będzie polityka
gdy się pojawi nowa pragmatyka
ten z tarczą wejdzie tamten na tarczy
tu dziesięć paragrafów całkiem wystarczy

skończą się absurdy i naukowe komunały
upadną wszystkie bez wyjątku trybunały
ustawy nie będą już potrzebne nic nie warte
w dziesięciu zdaniach wszystko jest zawarte

skrzydlaty strażnik bramy jednym pootwiera
a przed innymi na zawsze pozamyka

ale to nie będzie już żadna polityka


number of comments: 1 | rating: 3 | detail

Misiek

Misiek, 20 december 2019

Grudniowy pejzaż

Widzę twarz odbitą w kałuży
pokrytą  pierwszymi zmarszczkami
zamglone niebo wciąż się chmurzy
gdzieś jesteś pomiędzy wierszami
 
umilkły ptaki ja w bezruchu
patrzę w okno w szary poranek
daremnie wypatruję  puchu
nie widzę nigdzie z lodu szklanek
 
do stołu zasiądzie rodzina
głos kolędy słychać  dokoła
bo radosny czas  się zaczyna
na znak dany przez archanioła
 
połamią się chlebem i opłatkiem
a z tymi co w niebie ciepłą  myślą
kto narodzin Pana będzie świadkiem
nowe dni niech dobre wieści przyślą
 
nic to że w grudniu mamy przedwiośnie
w  ogrodzie dzisiaj znów kwitną wiśnie
moje serce dla ciebie urośnie
choć tęsknota  miast mrozu je ściśnie


number of comments: 2 | rating: 3 | detail

Misiek

Misiek, 29 january 2018

Podziękowanie poety z pomnika

Dziękuję za ten zaszczyt choć chyba za wcześnie
na cokół stawiany mi za żywota
Inni zazdrościć mi będą pewnie boleśnie
bo zawistna jest zazwyczaj głupota

Dziękuję za wielkie wyróżnienie choć wspomnę
iż nie jestem aż taki jeszcze boski
A obowiązki ten majestat ma ogromne :
nieustanne o grzesznych ludzi troski

Dziękuję za cud na zawsze przeobrażenia
czuję się jak król wcale nie bajkowy
Nie zapomnijcie wykuć mojego imienia

jam  poeta do tego pomnikowy *


number of comments: 2 | rating: 3 | detail

Misiek

Misiek, 1 february 2018

Poezja (abecedariusz)

Alfabetu zbieram rozsypane litery
Buduję jak z klocków wyrazy
Cud nowego  słowa
Dzień już nie jest jak co dzień
Elipsa myśli kręci się bezustannie
Figury retoryczne dyktują warunki
Gra w tajemnice i sekrety
Hiperbola już  nie przeraża
Inwersją odwróciłem wydarzenia
Jedna druga trzecia strofa
Kocham i jestem kochany
Lekko stąpa po moim pokoju
Łaknę jej delikatnego dotyku
Moja prześliczna błękitnooka
Nieśmiertelna i wiecznie młoda
Ogarniam treść ostatniego snu
Piszę  piszę cały czas piszę
Radość serca ze spełnienia
Skrzydła  mam u ramion
Taki jestem  prawdziwie wolny
Uwolniłem marzenia i prorocze wróżby
X lat oczekiwania  odchodzi do lamusa
Wybrałem ją  pośród milionów metafor
Została  ze mną na zawsze
 
 


number of comments: 1 | rating: 3 | detail

Misiek

Misiek, 21 july 2021

NIE MA JUŻ TAMTEGO KOPYDŁOWA

*Michał Bobrowski (1927-2012), satyryk, scenarzysta, reżyser, auto piosenek, pomysłodawca Spotkania z Balladą.



Pamiętam jeszcze ten Dom pod Fijołem,
Pan Benke spotkał się z ładnym aniołem,
i Helusia też odmieniona bo była przebrana,
za panią Dulską i krzyczała na swego Felicjana.

Władek Pagacz był po naukach ale w polityce,
panna Marysia coraz krótsze nosiła spódnice,
byli też studenci co mieszkali na samej górze,
i pan Jurczyński od lat kilku już na emeryturze.

Z balkonu chórki słychać było na pół Krakowa,
tak tęsknię bo nie ma już tamtego Kopydłowa.

Gdzie są arystokratyczne bale na dworze króla,
albo dziewczyna co chłopca na wiosnę przytula,
gdzie są te dzielne młode kopydłowskie chłopaki,
i tak przystojne w mundurach galowych ,,strażaki,, .

Odtwarzam w kliszy pamięci wybrane momenty,
bitwę pod Gwizdałkami czy biznesowe przekręty.
jak pawie jaja wysiadywali wszyscy z animuszem
i nową fredrowską Zemstę z Panem Tadeuszem.

Gdzie ten wesoły milicjant, w remizie dyskoteka?
czas nieubłaganie płynie i jak szalony już ucieka,
i nie ma na to recepty ani żadnej nie ma rady,
dzisiaj nie ma i nie będzie drugiej takiej Ballady,

Często przywołuję w sercu niezapomniane słowa,
tak tęsknię bo nie ma już tamtego Kopydłowa.

Zegar tyka, nic już nie zrobisz wszak na to wcale.
***
Dziękuję za chwile radosne drogi panie Michale*.


number of comments: 2 | rating: 3 | detail

Misiek

Misiek, 19 november 2020

Bajkopisarze

Namnożyło się nam bajkopisarzy
i obietnic tylko ciągle przybywa
kto lepszą bajkę opowie-wygrywa
bo nic nowego się chyba nie zdarzy

Grają z nami ciągle w te same klocki
a od banialuk pełne gazet strony
kukiełki i lalki ślą nam ukłony
fakty i kity zamiast dobranocki

Na wierzbach znów gruszki rosną soczyste
cudowne wizje się za chwilę jawią
lecz mnie już takie bajki dziś nie bawią
choć ulubionych mam wciąż własną listę

Od Kopciuszka aż po sny o potędze
i wszystkie zapisane w wielkiej księdze

Dzisiaj lwa nazywają w dżungli osłem
i nie ma w zwierzyńcu dobrego wzoru
może i nie mam poczucia humoru
ale z bajek ja dawno już wyrosłem


number of comments: 1 | rating: 3 | detail

Misiek

Misiek, 15 september 2020

Cisza (sequel)

Moja niewidzialna i głucha
dlaczego jesteś taka gadatliwa
męczysz kłujesz w uszy
i w serce
rany zostawiasz na duszy

taka perfekcyjnie prawdziwa
rozmawiasz wyłącznie milczeniem
listem niewysłanym
głuchym od miesięcy telefonem
niedokończoną rozmową

gadasz i gadasz

z przeszłości zakurzone wspomnienie
obraz niewymyślony
jeszcze namaluję piórem
może na pchlim targu to kupią

wyszepczę raz jeszcze półtonem
na tablicy życia poukładam
myśli koraliki rozsypane
co
nic nie powiesz

puste pożółkły pamiętnika strony
pewnie teraz głupio
gaduło przeklęta
nawet bajek już nie opowiadasz


ciemna nocy
między pełnią a nowiem
przemawiasz siostrami gwiazdami
a brat księżyc o wszystkim pamięta

jemu wdzięczny odpowiem
zapomnianymi już wierszami
które do snu od tylu lat kołyszą
nie tylko od wielkiego święta

razem z anielskim chórem


number of comments: 1 | rating: 3 | detail

Misiek

Misiek, 10 july 2018

Wołyń 1943

Tu słońce nigdy
już nie zajdzie na niebie czerwone
co przypomina
barwą największą w sercu ranę
samotne pola
pozostaną na zawsze niezaorane
na wieki będą
tu stały chaty ocalałe i opuszczone

krzyki kobiet
którym dzieci wyrywano z łona
jęki konających
w mękach jak zza piekła bramy
pod podwójnym
krzyżem modlitwę odmawiamy
niech echo
wszystko powtórzy bo macierz spalona

przeklinać będzie
potomków za szatańskie pokalanie
w tej nieludzkiej
krainie przesiąkniętej polską krwią
tam gdzie porąbani
siekierami twoi bracia i siostry śpią
czy trawa zielona
wyrośnie kiedyś na martwej polanie


number of comments: 1 | rating: 3 | detail

Misiek

Misiek, 23 march 2020

Impresja II

W wiosenny wieczór 
krople deszczu serenady wygrywały
na blaszanym parapecie
niczym na magicznym  fortepianie
 
A samotny starszy pan
stał na balkonie i oglądał z wysoka świat
który znał tyle ładnych lat
a myśli wraz z nim śmiały się i płakały
 
Zapisywał  je wersecie
teraz marzyło mu się znów zakochanie
gdy ujrzał gwiazdy niezwykłe
były niebieskie i patrzyły jakby na niego
  
Gwiazdy świeciły coraz jaśniej
rozświetlając już prawie połowę nieba
starszy pan jeszcze nie zaśnie
wspominał niezapomniane błękitne
 
jej oczy


number of comments: 2 | rating: 3 | detail

Misiek

Misiek, 11 july 2021

KOSMONAUTA TO NIE JA...

dziś pierwszy w historii komercyjny lot w kosmos…


Może poleciałbym jak pan Branson rakietą
zobaczyć kosmos całkiem z bardzo bliska
ale jestem tylko ubogim i skromnym poetą
chleb tylko dla mnie a dla cesarzy igrzyska

Tyle katastrof i wypadków dokoła codziennie
ludzie giną i padają w pandemiach niczym muchy
o wojnach powtarza się wszędzie i niezmiennie
politycy w swoich grach wykonują kolejne ruchy

Może poleciałbym nawet gdybym miał miliardy
piosenkę Tewje mleczarza sobie też zanucę
ale ja nie chcę mieć do super bogaczy pogardy
tylko kto mi zapewni że z tej podróży wrócę ?

Nie jest mi przykro, że nie ma takich wycieczek
nie zazdrościłem nigdy krezusom złotego tronu
spokojnie sobie pracuję i czekam na… piąteczek
bo wtedy popatrzę na księżyc sobie

… z balkonu


number of comments: 1 | rating: 3 | detail


  10 - 30 - 100  



Other poems: Ekspiacja, Piosenka poetycka, Poeta, Życie jest jak gra w pokera, Zasznurowane usta, Wiersz dla Ani, Jerzy Stuhr i Feliks Szajnert- ku pamięci, Elegia, Jedna myśl tylko powraca..., Bal manekinów A.D. 2024 (vilanella), Wszystko nie powstało z niczego..., Serce serc 2024, Z pamiętnika duszy, Pamięć silniejsza jest niż śmierć, Pamięć silniejsza jest niż śmierć, Jak bańka mydlana..., Wielkanoc 2024, Niedziela Palmowa A.D 2024, Jak lew został królem zwierząt, Samotni są pośród nas II, Westchnienie - rebuild version, Ostatni dzień stycznia, W imieniu prawa, Dziewczyna ze snu 2, Życie 2, Noworoczne życzenia, Sylwester 2023, O leśnej telewizji, Oczekiwanie 2023, 13 grudnia 1981, Rok trzeci, Listopad III, W październikowym zamyśleniu, Pamięć 2023, Takie sobie homonimy, IDĄC PRZEZ ŻYCIE, Inka, Sny są czasami bardzo gadatliwe, MIŁOŚĆ 2023, Bez odpowiedzi, Zamarzenie, Apokalipsa 2023, Anafora na początek lata, Kameleony 2023, Sen na jawie, Zawsze jest jakieś ale..., PYTANIA BEZ ODPOWIEDZI, Sen informatyka II- sequel, Nagłe zastępstwo, Całe życie..., Sodoma 2023, On i my, W Debilolandii 2, 24 lutego 2022*, W zamyśleniu w dniu urodzin..., Jesteś, choć cię nie ma..., Rozmyślania, Do zobaczenia po tamtej stronie..., SYLWESTER 2022, Wigilii to czas..., 13 grudnia 1981 / 2022, Andrzejki A.D. 2022, Trzy limeryki o piłce nożnej, Zima na biegunie jest ciepła…, ŻABA I BOCIAN, Jak bańka mydlana..., Zero i jedynka, człowiek czy Człowiek, Internet, Nostalgia VI, CZTERY PORY ROKU, SENNY POKÓJ I ON, Życie to jest podróż II, Równanie z jedną niewiadomą, 26 LIPCA 2022, Gdzie jesteś Aniu ? – sequel, Ten najważniejszy list II, Moje najskrytsze marzenie, Poezja to radosna kochanka..., Zimna czerwcowa noc, PTAK BEZ SKRZYDEŁ, Vangelis (1943-2022), Wiem, że jesteś przy mnie..., Kardiolog jest zbędny, Dla Ciebie choćby tylko motylem..., Powitanie maja III, Jeszcze będzie bardzo pięknie, Czarne i białe, Triduum Paschalne i Wielkanoc 2022, Jej powrót, Serce Ukrainy, Pytania bez odpowiedzi, CEDR I ŁOPIAN, 24 lutego 2022, Ból złamanego skrzydła, REKLAMOWY ZAWRÓT GŁOWY, Sylwester 2021, Staruszek i chłopiec IV, Ze świątecznego pamiętnika, KALENDARZ, Moje przesłanie, KONKURS JEDNEGO WIERSZA, 13 grudnia 1981 r (III), SEKSMISJA -ZAKOŃCZENIE A.D. 2021, Dobry anioł II, Trzy limeryki o świętym Mikołaju, Andrzejki 2021, Na wpół jawa i sen…, Nie wszystko czas pochłonie..., Polska Niepodległa, Zaduszki, Listopadowa refleksja III, Życiorys, Październikowy obraz 2, Sąsiad i ja, Patrząc na niebo..., Jesienne westchnienie II, Jesienne powroty, Na dzień beatyfikacji kardynała Stefana Wyszyńskiego, Dla Basi..., Polska w roku... - erekcjato, Jeśli słyszysz i mówisz..., Gwiezdne wojny myśli i słów, Samotny jak jesienny liść..., Stary zegar, Dzisiaj anioł się na mnie gniewa, Nostalgia VI, ŻMIJA I SOWA, Leszek Benke 1952-2021, NIE MA JUŻ TAMTEGO KOPYDŁOWA, KOSMONAUTA TO NIE JA..., Ofiara losu, CENZOR, Anioł i człowiek, Nauka chodzenia, Balon, Zawiść, Wiersz, Laurki też czasami płaczą, Dziś tortu ze świeczkami nie będzie, O miłości, Zapiski niespokojne II, 8:41 - po 11 latach..., Zielona pani, Wielkanocne rozważanie II, Bez tematu, Nocna impresja, Metryka, Impeachment, TU MIAŁA BYĆ WALENTYNKOWA LAURKA …, Jeszcze jeden bal ...,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1