14 february 2024
Westchnienie - rebuild version
Ile to już razy pisałem do szuflady
pewnie nie policzę -rymów tysiące
ile to lat odgaduję nowe życia szarady
może policzę bo to tylko miesiące
dzisiaj znów naostrzyłem gęsie piórko
maczając w sympatycznym atramencie
by uchwycić to jedno coś w momencie
a liczne słowa zapełniają biurko
kiedy codziennie twoje listy odbieram
jestem jak ten wolny ptak natchniony
zapiszę do twojego pamiętnika strony
bo łzę ze wzruszenia ukradkiem ocieram
już nie czuję tak smutku w samotności
bo serce już nie poszuka osamotnienia
w twoim słońcu nie będę szukał cienia
tak dużo w nim ciepła oraz miłości
góra wdzięczności aż pod niebo się piętrzy
bo pewnie pragnie dotknąć błękitne obłoki
a ja co dzień z tobą od nowa stawiam kroki
po moście nadziei z kolorowej tęczy
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek