20 december 2019
Grudniowy pejzaż
Widzę twarz odbitą w kałuży
pokrytą pierwszymi zmarszczkami
zamglone niebo wciąż się chmurzy
gdzieś jesteś pomiędzy wierszami
umilkły ptaki ja w bezruchu
patrzę w okno w szary poranek
daremnie wypatruję puchu
nie widzę nigdzie z lodu szklanek
do stołu zasiądzie rodzina
głos kolędy słychać dokoła
bo radosny czas się zaczyna
na znak dany przez archanioła
połamią się chlebem i opłatkiem
a z tymi co w niebie ciepłą myślą
kto narodzin Pana będzie świadkiem
nowe dni niech dobre wieści przyślą
nic to że w grudniu mamy przedwiośnie
w ogrodzie dzisiaj znów kwitną wiśnie
moje serce dla ciebie urośnie
choć tęsknota miast mrozu je ściśnie
13 september 2025
wiesiek
12 september 2025
wiesiek
11 september 2025
wiesiek
9 september 2025
absynt
9 september 2025
ajw
9 september 2025
Jaga
8 september 2025
ajw
7 september 2025
jeśli tylko
6 september 2025
wiesiek
5 september 2025
ajw