12 august 2021
Dzisiaj anioł się na mnie gniewa
Dzisiaj anioł się na mnie gniewa
nie chce już być na dobre i na złe
Bo latać nie może gdzie tylko chce
i nie wie czy jeszcze coś zaśpiewa
***
Czas już na porządki i wietrzenie szaf
tyle problemów przybywa co dnia
Przecież uczucia też anioł swoje ma
i wiele innych co dzień własnych spraw
Co mam mu na to powiedzieć?... i cóż…
zostawił na biurku jedynie dwa pióra
Dlaczego dwa? jeszcze jedna bzdura
bo to chyba nie był żaden mój anioł stróż
Jednym piórem napiszę coś i nic zarazem
czarne myśli powróciły jak straszydła
Anioł poleciał- jak piękne ma skrzydła
widzę jak zlały się... z całym krajobrazem
Drugie pióro wypuszczę i tak daleko hen
wolność to złuda iluzja bańka mydlana
Biały przyjaciel poleciał z samego rana
leć aniele leć bo życie wszak to nie jest sen
Wspomnę go pewnie jeszcze i to nie raz
choć dawne słowa już tak nie zabolą
Jak Syzyf pcham mój kamień z niedolą
a wierne wiersze zostaną na wieczny czas
Choć to czasem słowa które nic nie warte
oswajam ból ten który bardziej piecze
Dobrymi myślami rany dzisiaj podleczę
***
tylko tak boli serce na dwie połowy rozdarte
22 july 2025
wiesiek
22 july 2025
ajw
21 july 2025
ajw
21 july 2025
wiesiek
20 july 2025
wiesiek
19 july 2025
wiesiek
19 july 2025
ajw
18 july 2025
wiesiek
15 july 2025
wiesiek
14 july 2025
jeśli tylko