27 września 2015
Krzyk
Powielam wyrazy niczym szarpiący refren
dennej piosenki lub bardziej niechlujna płyta
namiętnie powodująca tę samą melodię
obijającą się o głuche ściany pustego mieszkania
ogarnia mnie frustracja kiedy widzę
jak desperacko starają się przebić
przez beton
lub przywrócić stan sprzed lobotomii
emocjonalnej
fizyka jednak dowodzi
że nigdy nie dorównają
promieniom gamma
brutalnie
porcjującym ciało
25 lipca 2025
violetta
25 lipca 2025
wiesiek
25 lipca 2025
sam53
24 lipca 2025
Bezka
24 lipca 2025
wiesiek
24 lipca 2025
Belamonte/Senograsta
23 lipca 2025
Marek Jastrząb
23 lipca 2025
Bezka
23 lipca 2025
wiesiek
23 lipca 2025
Misiek