13 january 2015
tonę...
Z porcelany Jestem ciszą. Między pustką A Natchnieniem. Wygasła Niczym wulkan. Tak. Kiedyś nim byłam. Lecz jeden dzień Wystarczył By zapanowała cisza Martwa cisza We mnie Jestem Niczym Szklana Krucha Filigranowa Laleczka Lecz może Nie tak piękna Niemy Krzyk Lecz może właśnie tak Powstała we mnie Prawdziwa muzyka? Tak Połamana I Przezroczysta Tonę… Wśród piękna Melodii samotności Rany Jawią się tylko Zapisane W głębi spojrzeń Lecz Wciąż Duszę Przeraźliwy Samotny Niemy Krzyk Lecz może właśnie tak Powstała we mnie Prawdziwa muzyka? Światło Życie
5 may 2024
Poetic JusticeSatish Verma
4 may 2024
N1absynt
4 may 2024
Izerska rzekakalik
4 may 2024
0405wiesiek
4 may 2024
Suffering Was RightSatish Verma
3 may 2024
M1absynt
3 may 2024
0305wiesiek
3 may 2024
I Was LostSatish Verma
1 may 2024
DogmaticallySatish Verma
30 april 2024
Justice PureSatish Verma