MarkTom, 27 grudnia 2012
smutek to dziwak
często w nas gości
jak na przystani
posłanie mości
bez sprzymierzeńca
wymierza ciosy
bierze za jeńca
pogmatwa losy
tak destrukcyjne
ma poczynania
bywa że człowiek
nie do poznania
porani ciało
umysł i duszę
przechodzisz stresy
wszelkie katusze
czas tylko zdolny
wygoić troskę
chociaż powolny
nie takie proste
lecz jeśli zechcesz
wygonisz smutki
wtedy się dowiesz
żeś nie marniutki
MarkTom, 25 grudnia 2012
zrywa wietrzyk liście
wzniosłej w pień topoli
jakaż w nim nienawiść
chcesz kolego policz
rzuca gdzie popadnie
paletą kolorów
próżne jest liczenie
nie masz dziś wyboru
z wiatrem suną listki
po błękicie nieba
tak dokonał czystki
więcej nie potrzeba
nagie drzew konary
płaczu echo niosą
smutna woń oparów
w oczach tylko rosa
nie smuć się kolego
chcesz to obok spocznę
powiem coś dobrego -
wyrosną na wiosnę
MarkTom, 25 października 2012
daleko jest świecy do znicza
mnie dalej do Mickiewicza
nie liczę na poklask fanfary
ze strofą się biorąc za bary
stalówka kołyską jest duszy
co myśli swym grotem ukruszy
po skroniach atrament wciąż spływa
raz ciemny raz bledszy tak bywa
być może z czasem się ziści
położyć strofy na miśni
MarkTom, 16 lutego 2012
Piękne mamy dziś markety
lecz rozsądku brak niestety
pędzą wózki mkną koszyki
zewsząd podziw i okrzyki
Tu promocja.. tam gratisek
biegnie każdy chytry lisek
wszędzie tłok i wielka zgraja
ale jaja ,ale jaja
Pełne półki zapraszają
a ludziska się ciskają
czy niedziela czy też środa
no bo szansy stracić szkoda
Dzisiaj będzie degustacja
a więc zbędna jest kolacja
tu ciasteczko tam kiełbasa
dla chudego i grubasa
Tam cukierek..tutaj kawa
ależ przednia jest zabawa
brzęczą kasy... w tłum ogonka
na głupiego jest nagonka!
Żyd się cieszy tłum szaleje
a konsorcjum wciąż się śmieje
wypompować z kraju kasę
i w maliny wpuścić masę
Więc kupujcie hej ziomkowie
jeśli pusto macie w głowie!!
Świadomość społeczna jest ponad rozumem jednostki.
MarkTom, 20 czerwca 2014
krzyczy łyżka do widelca
nie graj pan wielkiego cielca
to żeś w zęby uzbrojony
nie zapewni ci ambony
ja prześliczne mam wgłębienie
tronu z panem nie zamienię
więc zaniechaj swych wzniosłości
bo okropnie mnie to złości
dziś na obiad tylko zupka
rychło wyjdziesz tam na głupka
na nic zębów twoich moce
ja przy zupce cię przeskoczę
nóż odezwał się ospale
ja tam wcale się nie chwalę
ale powiem ku przestrodze
kroję wszystko co na drodze
chochla głos swój też zabrała
po cóż awantura cała
kto w szufladzie prym swój wiedzie
zobaczymy przy obiedzie
odezwała się łyżeczka
czemu służy wasza sprzeczka
na cóż kłótnia dumy harce
skończyć przyjdzie nam w zmywarce
więc porzućmy wszelkie zwady
ważne tylko są układy
wierzcie mili moja racja
łączy nas tu konotacja
MarkTom, 8 stycznia 2013
posiał diabeł ziarno w ziemi
tak po trosze potem wszemi
lata sobie kiełkowało
jednak w końcu się udało
sprał rozsądek w wiarę chuchał
z egoizmem wciąż się ruchał
rozproszyli się rodacy
brak perspektyw i brak pracy
reszta cicho pusta kiesa
bies wciąż trzyma GPS-a
nie połączy wspólnym losem
by krzyknęli jednym głosem
obiecuje zwodzi buja
a po cichu robi w chuja
chwycił w ręce złotą wędkę
ty chcesz łowić?-łap na rękę!
nie potrafisz?-ależ bieda!
dbam o siebie tobie nie dam
ale resztki z moich włości
rozdam chętnie dla ludności
MarkTom, 30 września 2014
As ma Alę Ala kota
ma też ziomek co ma bota
W grze jak w życiu czas pokaże
co są warci dziś bociarze
Bo z oszustwa laurów wieniec
można nosić gdyś odmieniec
Zatem nie graj tu już botem
pytasz a co będzie z kotem?
"Kota" oddaj do schroniska
a na drogę daj mu pyska
Niech już raczej łowi myszki
bo oszustwo temat śliski
MarkTom, 8 lutego 2015
zbyt wiele w nas pogoni
któż może nas dogonić
zapytaj raz zwierciadła
by pustka nie dopadła
"Zmieniamy siebie na tyle na ile w nas autoironii" MarkTom
MarkTom, 22 grudnia 2012
chciała dostać z lauru wieniec
by złocisty nosić czepiec
nieprzychylne komentarze
ukoiła w bliskim pubie
utraciła smak i węch
a to klops i straszny pech
wielu wokół obraziła
w końcu bana zobaczyła
zapomniała i w tym tkwi
brak kultury zamknie drzwi
teraz pisze sobie skrycie
ale tylko w swym zeszycie
MarkTom, 1 marca 2012
Bogaty w słowie i kolorowy
jakże jest język nasz narodowy
Wieloznacznością słów naszej mowy
może wprowadzić o zawrót głowy
Z mnogości zwrotów tych samych znaczeń
dochodzi często do brzydkich spaczeń
Słowo z kontekstu wyjęte w porę
przysporzy mówcy kłopoty spore
Dziś tak się walczy to w polityce
czy w takiej zwykłej słów bijatyce
Byleby komuś tak przypiąć łatkę
wejść prosto w butach w nieswoją gadkę
Wyrwać tak słówko ot wedle gustu
by nie dać szansy ani odpustu
Przyprzeć do muru, zadając raz
taki dyskusji skrzywiony czas
Lecz tu w poezji, choć jest opaczny
prym wiedzie język, ten wieloznaczny
I każdy rozbiór tak na składniki
nie zniesie chorej tejże taktyki
Nieważne zatem, że z trendem mody
zawsze narobi tu tylko szkody
Zatem czytając i o tym mowa
Spróbuj nie ciągnąć z kontekstu słowa
Wiersz napisany pod wpływem dyskusji nad słowem
''szparka'' wyjętym z kontekstu utworu pt. ''Dziękuje Kasiu''
''Największą zbrodnią przeciwko jakiejkolwiek wypowiedzi
to wyjęcie słowa,bądź zdania z jej kontekstu.''
MarkTom
MarkTom, 16 lutego 2013
każdy swoje racje ma
walka z sobą ciągle trwa
kiedy los mój wyjmie mi
zadrę która w sercu tkwi
myślę sobie wciąż od lat
jak oszukać mam ten świat
dzisiaj powiem tylko ci
będą jeszcze lepsze dni
ofiaruje słodkie by
pomalować twoje sny
nie chcę soli twoich łez
proszę serce moje weź
zamknij w sobie duszy ból
zamiast żalu miodu ul
powiedz sobie dzisiaj pas
nadszedł temu właśnie czas
przeznaczenie da nam znak
tylko proszę powiedz tak
na mym sercu same bzy
powiedz kocham powiedz ty
MarkTom, 25 października 2012
prosty aczkolwiek nie głupi
dyplomu sobie nie kupił
nieznany mu fałsz wzniosłe tony
oporny na wirus mamony
pracuje jak pszczoła w ulu
na codzień szczery do bólu
wielkim jest jego męstwem
cieszyć się człowieczeństwem
pomoże bez mrugnięcia powiek
ot taki prosty człowiek
MarkTom, 3 kwietnia 2021
na serwerze dopamina
jakąś masę sobie spina
czy wieczorem czy to rankiem
tętno mierzy powerbankiem
nowa "cegła" barwą dnia
nie wiesz po co i gdzie pcha
raz na maskę kory smak
palec lubi taki świat
nieskończone plików wzory
przemalują znów kolory
za świstakiem czasem cień
pewnie jutro lepszy dzień
może tak.....
„stoi na stacji lokomotywa” Julian Tuwim. Dziś już po niej nic nie spływa nie rozgrzeje się romansem z pięknym Panem Asonansem. Nie potrafi nowomową, stoi gdzieś pod Częstochową. "Pan tak więdnie, Panie koprze." Jan Brzechwa. Może ktoś się na niej oprze? Chyba jednak raczej nie co jest stare zwykle złe.
MarkTom, 11 lipca 2015
Szczególne pozdrowienia dla Pana Zbigniewa Wodeckiego
https://www.youtube.com/watch?v=J3DP3ZV5btc
Gdy musisz chlać,
bo szklanek blask przed tobą przebarwia świat
i dzień znów jest kolorowy idziesz pod prąd,
promil gdzieś drogą mknie odjazdowo-nie pij!
Gdy musisz wstać,
choć w gardle piach buzuje na głowie jeż,
poranny swój ból i rusza dzień w długi kac
wokół cień krzątasz się flaszek rzesza- nie pij!
Ref..
Napij się mleka, nim kaca doczekasz
zaskoczy, jak ból porazi skroń...
I zacznij od nowa, choć nie chce twa głowa
coś, co winno przejść, a może nie...
"Pijaństwo jest dobrowolnym szaleństwem."
MarkTom, 31 grudnia 2012
kiedy jedna władza chwiejna
zastępuje ją kolejna
jakby tego było mało
nowa włazi z większą pałą
wali zatem gdzie popadnie
a już miało być tak ładnie
pomylili się z wyborem
jeszcze bardziej wszystko chore
wybierali lepszy los
co dostali?-pięścia w nos
tak marzyli o Japonii
a tu bieda biedę goni
stary skłamał-nowy buja
obiecuje-robi w ciula (czyt. inaczej)
uśmiech kłamcy zdobi lica
ach!-to tylko obietnica!
jak nie kłótnie to afera
nie omija nawet klera
czkawką huczy krągły stół
standart życia ciągle w dół
dziś dla wielu chleb i sól
w głowie zamęt w sercu ból
brak perspektyw rodzi gniew
co za szambo! ach psiakrew!
ile jeszcze oswobodzeń?
musi przeżyć tu pokoleń
kuśwa! (czyt inaczej)ile jeszcze musi być?
żebyś mógł porostu-żyć!
Pomimo pesymizmu zawartego w wierszu życzę
wszystkim:
BOGATSZEGO ! PEŁNEGO WENY !
SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU !
MarkTom, 7 kwietnia 2021
Każdy swego konia ma,
kulę swoją czasem nosi.
Miłość różna ale trwa,
życia swego nie wyprosisz.
Raz pod wozem raz na wóz,
nie wybierzesz!- no bo któż
Czasem bywa że bez róż,
ty życ musisz! - no bo cóż.
MarkTom, 6 kwietnia 2021
Coraz częściej w wielu z nas,
ścieka płyn i gaz ,gaz, gaz.
DT.4 możesz mieć,
tylko czasem trzeba chcieć.
Bies w szczegółach toczy kółko,
częściej wróblem niż jaskółką.
Widzę kółka czy mam rację?
jakieś dziwne adoracje,
Brak aluzji chociaż pylę,
bo ja czasem też się mylę.
MarkTom, 1 marca 2012
Ma na imię prosto.. Kasia
urodziła nam Adasia
Bardzo wszyscy ją kochamy
i nikomu nie oddamy
Jest szęśliwa Babcia z Dziadkiem
kiedy dzieli się opłatkiem
Co dzień dumni na całego
chcą oglądać wnusia swego
Adaś psoci chytry lisek
To kochany nasz urwisek
Piękne oczka niebieściutkie
rączki, nóźki tak zgabniutkie
Buźka słodka pewnie wiecie
takie cudne to jest dziecie
Więc tej Kasi cześć i chwała
że takiego wnuczka dała
Już co ranek gdy wstajemy
naszej Kasi dziękujemy!
Nawet powiem nie zaszkodzi
gdy ponownie nam urodzi
Tylko żeby była parka
niech urodzi się nam szparka
Wtedy Kasi zaśpiewamy
jeszcze bardziej pokochamy.
MarkTom, 5 marca 2015
Oligarchia snuje sieci
pochłonięty Mieszka gród
Biały orzeł już nie wzleci
skrzydło wpadło mu pod but
Pajęczyna wprost pod nosem
krew z nas piją tak do cna
Wyzwolenie pięknym losem
dna wolności dzisiaj dwa
Hochsztaplerka dziś u steru
seans niemy fałszu czas
Wyjechało już tak wielu
zniewolono godność w nas
Może kiedyś tryb się skruszy
zachłanności pęknie sieć
Sprawiedliwie czas to uszyć
godne życie w kraju mieć
''Socjalizm zabrał wolność-kapitalizm sumienie'' MarkTom
MarkTom, 21 grudnia 2015
Szumiał las igliwiem rósł,
idą święta już tuż, tuż.
Wśród gałązek dzwoniec ćwierkał,
w mroku nocy ściął ktoś świerka.
Teraz w rogu stoi świeci,
radują się oczka dzieci.
W kuchni trwają speed manewry
wieczór rankiem tak bez przerwy.
Pierwsza gwiazdka mknie po niebie,
by pozdrowić także ciebie.
Każda buźka uśmiechnięta,
jeszcze chwilka mamy święta.
Zdrowch i wesołych!!!
MarkTom, 2 kwietnia 2020
powstał z żądzy władzy i w łonie głupoty
sieje ziarno strachu i niesie kłopoty
w związku z obostrzeniem bierze mnie pokusa
śmiechem pokonamy wstrętnego (ś)wirusa
myjemy dziś twarze szorujemy dłonie
by łachmanach odszedł choć przyszedł w koronie
płonie ma stalówka by rozświetlić ciszę
temu palantowi nekrolog napiszę
MarkTom, 3 lipca 2015
przez dno z butelki świat malutki
na przekór żalom za baśniami
strumieniem wódy płuczesz smutki
choć własnym bólem się nie splamisz
kolejne dniówki białe noce
przetaczasz szarość w szklanym torze
stępiony ból lecz wciąż bulgoce
depresji mrocznej twardy orzech
iluzji procent w złudne dłonie
zatapiasz niemoc złość zmartwienia
świadomość blada niech utonie
chociaż da chwilkę zapomnienia
wszystkim na równi pochyłej
MarkTom, 6 kwietnia 2021
"tylko powiedz czego chcesz" Kupicha&Riedel.
https://www.youtube.com/watch?v=fYdES2c8WhI
"Czasami musisz" mieć ,
"by" ukoić, wzrok.
"Czasami musisz" lekko biec
by wyrównać krok.
Ale częściej popatrz za,
"By", nie minąć coś
"Zobacz" ile istot ma,
ta pogoda zła,
ta pogoda trwa…..
"Tylko powiedz" dokąd mkniesz
"No powiedz czego chcesz
I nieważne co to jest
i nieważne gdzie to jest"
Ja patrzę w pleksi cal
"widzę" piksel tłok
"jak marzeniom dajesz biec"
już zaczynam iść
"Ty śledzisz każdy ruch
nie, nie" chcę dłużej tak
"powiedz czego chcesz
Wciąż uśmiechasz się!"
Kiedyś przejrzę Cię!
"Tylko powiedz" dokąd mkniesz
"powiedz jasno" czy już wiesz
"I nieważne co to jest
I nieważne gdzie to jest!
Tylko powiedz"….
"Czasami, tak zwyczajnie"
Ogrzewasz dłonie me
"bo raz dobrze jest a raz nie."
MarkTom, 4 lutego 2017
wśród stetoskopów bieli sal
wirusy mają dziś swój bal
zmęczone oczy wątłe ciało
tak bardzo by się jeszcze chciało
powiedzieć słowa co pod górę
zawrócić w życiu każdą bzdurę
krzykiem przywołać ciebie zdrowie
może choć echo mi odpowie
po kruchym lodzie stopa sunie
niejeden cenić go nie umie
jedno masz przecie tylko raz
a jakże trudno cofnąć czas
zbuduję lepsze należycie
dziś marzę tylko o tym skrycie
więc dziś kondycjo wracaj proszę
bo smutek ciągle w sercu noszę
"Życie jest łatwiejsze niż się wydaje. Wystarczy godzić się z tym, co jest nie do przyjęcia, obywać się bez tego, co niezbędne i znosić rzeczy nie do zniesienia."
MarkTom, 26 grudnia 2015
Choć kalendarzy wciąż przybywa,
choć szroni skroń niezłomny czas.
To pióro ciągle lekkie bywa,
tęczową strofą budząc twarz.
Nieważne skarby piedestały,
ważne co w duszy w głębi serc.
Bo jakże człowiek ciągle mały,
wśród oceanu wielkich twierdz.
Gdy przyjdzie zamknąć już powieki,
ze sobą bagaż doznań stos.
Pomiędzy wersem być na wieki,
bo taki ludzki jest nasz los.
MarkTom, 12 kwietnia 2021
W bezczynności się nie zdarzy,
działasz- znajdziesz adwersarzy.
Od tak wedle dla zasady,
wsypać soli choć do kawy.
Wielu czyni tak dlatego,
by pomnożyć swoje ego.
Kopniak, ślina, styl na osę,
nic nie widać poza nosem.
Dziś empatia to nie siostra,
bywa czasem ,że zazdrosna.
Więc się mnożą różne głosy,
dźwięki biegną czasem z kosy.
"Dziwne dzisiaj są zasady takie bardziej płaszcza szpady
jakieś wojny awantury no i przez to świat ponury"
MarkTom, 9 lipca 2015
Wszystkim wielbicielom wędkarstwa
Sandacz
Ganiał sandacz za ukleją
do śniadania żył nadzieją.
Nagle szczupak się zachwycił
sandaczowi płotkę chwycił.
Sumy jeszcze dziś się śmieją.
Rekin
Lisi rekin wielkooki
chytry niczym oko sroki.
Z polecenia dziś admina
wszystkim ogon swój wypina.
Możesz chwycić się za boki.
Kleń
Pewnie tu się zapytacie
czemuż Romek suszy gacie?
Bo miał chwilę uniesienia
kiedy raptem ciągnął klenia.
Teraz stoi w majestacie.
Singa
Singa Wojtek raczył złapać
skrzętnie kijem począł machać.
Lecz ze singiem ciężka sprawa
raczej długa z nim zabawa.
Spokojnie! Możesz sapać!
To nie są Limeryki , lecz Li me Rybki
Idąc na ryby zawsze bierz dwa jajka. Złapiesz toto i masz komplet!.
MarkTom, 3 lipca 2015
nastał kiedyś komórkowy
diakrytyczny wywiał z głowy
Ś, Ć ,Ź zgubiło znaczki
od magistra aż do praczki
potem przyszły komputery
człek nie wyzbył się maniery
Ó wciąż nie jest kreskowane
wszelkie formy zaniechane
L pracuje w dwóch etatach
często w zdaniu figle płata
Ę , Ą szuka wciąż ogonka
Alt pożarła zła biedronka
wszystko winna klawiatura
co tam że wychodzi bzdura
ponad wszystko to wygoda
co do zasad jest niezgoda
pismo jakieś jest na skróty
pewnie będzie tak dopóty
aż wykluje się myśl w głowie
która szybko to podpowie:
marny pisarz profanuje
kto języka nie szanuje
zasad w piśmie wciąż unika
złą na lenia jest taktyka
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
15 maja 2024
1505wiesiek
15 maja 2024
ToastJaga
14 maja 2024
Szczęścievioletta
14 maja 2024
Z pamiętnika duszyMisiek
14 maja 2024
Wyznanie majoweArsis
14 maja 2024
Z dymem pożaruMarek Gajowniczek
13 maja 2024
PozostałośćArsis
12 maja 2024
Podróże bliskie i dalekieMelancthe
12 maja 2024
GniazdkoMelancthe
11 maja 2024
AntydepresantyMarek Gajowniczek