Drwal

Drwal, 13 march 2013

W pamięci

nie miej mnie mniej
trzymaj mocniej
kolejne noce wzmagają emocje

by docieraniem do sedna
każda była zależna od kolejnej
niecierpliwie zapisanej wierszem

jest ich coraz więcej


number of comments: 50 | rating: 42 | detail

Drwal

Drwal, 24 march 2012

Depointage


Rozsupłałaś pointy
sznureczki z łydek dyndają komicznie
jedyny widz zachwycony drżeniem kolan
murmurando dalej nucę menueta 
koniec legendy
 
w metrum kalendarza
pierwsze rzędy rozlazłe
panicznie szukają kluczyków
 
stoję z piórem wiecznym demakijażem
łapiesz oddech zmęczona          
we mnie  będziesz tańczyć zawsze
bosą niecodziennością





:) primabalerinie


number of comments: 65 | rating: 40 | detail

Drwal

Drwal, 14 october 2012

Raport z maratonu

chciałbym zatrzymać na dłużej
lecz biegasz jak pory roku
w średnim wieku
jesień za moment roznegliżowane lato

złapana w kieszeń  biletem metra
spieszysz na koncert
tu raut u feministek relacja z maratonu
też trwa kilka sekund

zatrzymujesz się tyko na zdjęciach
nienawidzę za to że kocham
czekając na już jestem

wszędzie bywasz u siebie
u mnie zostań
zaraz zima


number of comments: 42 | rating: 35 | detail

Drwal

Drwal, 19 december 2012

Gorący mróz

jak nie kochać rannego wstawania
jeszcze na sennym rauszu
gdy z magii wyłaniasz się cała
tylko w zapachu
a tu mrok
na szybie kryształowe dreszcze 
w nich twarz
twoja twarz
z kropelką deszczu


number of comments: 55 | rating: 34 | detail

Drwal

Drwal, 24 february 2013

Zaskorupieni w niedzieli

znów zapętlona w sznurek snu
muszla spiralą połyka
śluzem tygodnia
upstrzony trud
zamykam
 
wtulona w skorupkę  jestem 
dom
kawa
 
u mnie zima
książka
niemrawa
 
bo nie mogę  już czytać
z nogi na nogę przekładam
nie dzielę
niczego na dwoje
wróżyć się nie da
z fusów
trzeciego parzenia


*niedziela w skorupce jak derudowy ślimak


number of comments: 82 | rating: 34 | detail

Drwal

Drwal, 27 october 2012

Godzinny bonus

wpadam by się namarzyć przed nocą
bo jak się nie uśmiechać
gdy za chwilę rozbierzesz
całą sobą wtulisz  w sen
już tam czekam zniecierpliwiony
dobranoc mówimy sobocie
by o godzinę dłużej śnić
jesienną premią


number of comments: 51 | rating: 32 | detail

Drwal

Drwal, 24 january 2013

Chyba





pewnie masz rację
szukałem
radosnych, szczęśliwych, urzeczonych oczu
być może w tym kolorze
a jeszcze cudowniej, że one nie chałwą się nasycają
a czymś czego ze mnie nie da się wydrzeć
muszę to dać nieświadomie
choć nie ubywa
stało się


number of comments: 47 | rating: 30 | detail

Drwal

Drwal, 3 october 2014

Z babim latem

cicha miłość
cicha złość do miłości że cicha taka
oddalona ziemia z lotu ptaka
my jak mrówki maleńkie
ku sobie lgniemy
język szeptem prawie niemy
bardziej pisany w wiersze
utkane babie lato na łysych głowach mierzi
ostatkiem pajęczych marzeń
lotem zaplątany błazen
na wędrownych nitkach
wszystka pamięć
pa pajączku


number of comments: 33 | rating: 30 | detail

Drwal

Drwal, 5 december 2013

Do mojego snu

zapraszam subtelnym podszeptem,
co można w nim znaleźć, obietnicami połechcę
talent w barwie chrapania ujawnia się tuż za plecami,
jeśli na łyżeczkę spać zechcesz,
 
a jeśli nie rozjadą się materace, to biodra znajdą wsparcie
na klacie włochatej w miarowym wdechu znajdziesz spokój,
jeśli na boku
w amoku dotknięć walnięty w żebra łokciem
po łokciu zostanie sina plama.
 
a może wolisz na wznak kochana -
gwarantuję dopiero nad ranem,
zmęczona spaniem

zaśniesz


number of comments: 29 | rating: 29 | detail

Drwal

Drwal, 18 september 2012

Dzisiaj jestem wcześniej

tuż po trzeciej
syty piję kawę
nie wychodzi chyba zaparł się nogami
podrapałem za lewym
za prawym nie siedzi - pewnie bym wiedział
jak go klawiszami przemycić
na groźby prośby nie reagował nigdy
sam spływał do rąk
przepraszam: zstępował by stepować po klawiaturze
czekam
miał być dla ciebie
ale się uparcie zdrzemnął w szarych
dlatego prozaicznie:

wyglądasz prześlicznie


number of comments: 29 | rating: 29 | detail

Drwal

Drwal, 10 october 2013

a poza tym

jestem nawet gdy nie chcesz
blisko
zaraz za każdym zakrętem
odsuniesz lekko podszewkę
tam też
wszędzie
wiesz
tam gdzie odrobinka miejsca
mieszkam
tuż obok
twojego jestestwa


number of comments: 50 | rating: 29 | detail

Drwal

Drwal, 22 december 2012

Przewiązane wstążeczką



 
Droga           

 
masz moc jak mój chopper
w tłoku tak samo trudno cię okiełznać
gdy oboje poczujemy przestrzeń
szosa z wiatrem zmieszana
pachnie benzyną i trawą
 
swobodą
 
Taniec
 
krok za stopą w czółenkach
w kolanie przeprost wdzięku
drżenie kastanietów rytmem
biodrami rwane tangiem
przed milczeniem
przesuwasz
 
ekspresją
 
Prosto
 
może się kiedyś zdarzy
popatrz
to kolejne Nasze Święta
 
nie mów dziękuję
odbierz i powiedz
proszę masz moją
bo oczekuję że przyjmiesz
bez dziękuję
 
naturalnie
ekspresją
swobodą



* coś tam dla ciebie pod choinką pozostawił był


number of comments: 47 | rating: 28 | detail

Drwal

Drwal, 24 november 2012

Twarda skóra



 
przymamrotałaś się tym swoim: hmm yhmm
otuliłaś żywą wełną swetra
misternie drapiąc pamięć
kolanem poczułem taniec niebanalnie
 
szorstkaniec wzdychaniem przypomnień
wycelowany w tamten czas
złapany biodrami galicyjską bliskością stepu
oczeretów zapachem w kawie śniadania
 
spocone oczy trudem czasu
zanucone falsetem dawne szmoncesy
przypominają nasz własny świat
 
tańcz popęka udręką na piętach


number of comments: 38 | rating: 28 | detail

Drwal

Drwal, 19 february 2013

pod-różnie

dzień dobry zapowiada się bez ciebie
co nie jest samo w sobie jak powiadasz
jesteś we mnie
w głowie
w sposobie
na przybliżenie choćby słowem
dlatego czekam bo o jedną sobotę
będziesz bliżej
dalej o jeden dzień tęsknoty

jesteś
w obcym mieście
za siedmioma wieżami
zniecierpliwiona miejscem
nie naszym
czekaj
walcz
niech to będzie rasizm
najczystszy w mojej osobie

w samochodzie 
nic mi nie świeci w oczy
przytul się odetchnij mocniej
zanim  zgniotę piersi słonecznym splotem
potem nirwana
w pocie
w wilgotniej skórze
młodzi
wbrew naturze


number of comments: 43 | rating: 28 | detail

Drwal

Drwal, 12 may 2014

filo Zofio

gdybym ja nie był głupi
w tym uczuciu
kto by kupił ten twój niecierpliwy gust
upór mozolnie z uszu do ust przetłoczył
zaskakując pokorą nocy
wypatroszony z pomysłów na full

tylko kolejną teorię
w kielichu umoczę
marzeniami zboczę
ku ciału
pocałuj bez pośpiechu pomału


number of comments: 23 | rating: 28 | detail

Drwal

Drwal, 29 november 2013

Kokardowe myśli

za sztachetowym rogiem kot
bezmyślnie przygląda się z płotu
po nogach rozpoznawalny dorosły świat
kolorowy jak kokardy
sczezł w szarości wspomnień
 
dzisiaj odległy
rycerzem co miał  konno
wwieść na tron królewny
 
tylko kot jak z obrazka
obrasta legendą mrucząc
przez dorastanie do miasta
do zgiełku neonów i biur
 
tamtych bucików namiastką ciepła
zakrzepła w pamięci miłość na wysokości nóg


 
 
 *skojarzyłem jak ona, z obrazka rudej w groszkowych kokardach
 


number of comments: 67 | rating: 27 | detail

Drwal

Drwal, 4 march 2014

By stale być

tylko się nie ciskaj
uzyskaj ach uzyskaj spokój
w dzień tak Przyborny
on nie odszedł był niepozornie
on tylko zmienił postać rzeczy
by nienachalnie humorem nęcić powabne chęci
by ładnie wszystkie zgrabne uda
pochwałami pooplatać radością świata
i pisać pisać te cuda



* w rocznicę jego śmierci


number of comments: 27 | rating: 27 | detail

Drwal

Drwal, 29 september 2012

Drugi głos

nie sopran koloraturowy
wsparty biustem
a talia śpiewnie akordem
rozwinięta w biodra
drżące z przepony
rytmem bossanovy samby
 
jak cię nie kochać
gdyś cała mokra
z nasady koniuszka do ud
do ust wpadają krople
gardło wydaje
gwałt brzęczący miedzią
śniedzią pokryty
swobodzie wydarty alt




* nucącej pod prysznicem, nie w wannie


number of comments: 28 | rating: 26 | detail

Drwal

Drwal, 7 march 2013

Na chorobowym

przychodzi mi do głowy taki tekst
tylko dla jednej osoby
matematycznie
w rachunku macierzowym
wyliczyłem krytycznie
z bogiem sprawa
jakby się tu nie postarzeć
siły jak w fizyce
mają swoje miary
działając tracą wiarę że podołają
bo kurde nieco już stare
a ty jedna osobo
na nowo oczekujesz
pełnej pary


number of comments: 53 | rating: 26 | detail

Drwal

Drwal, 20 february 2014

...zależ ode mnie, zależ !



zależę i leżę na łopatkach
poddany penetracji
mózgowo intymnej
dymem
popiołem dziecinnych marzeń
drogowskazem codziennych działań
tych najbardziej wrednych
by tylko zależeć


number of comments: 47 | rating: 26 | detail

Drwal

Drwal, 7 may 2013

Bez pośrednio

wieczór zjawił się znienacka
kawa wystyga spokojnie
mnie taka zmyślna nostalgia naszła
bez jak bezmyślny zapach
otwiera do wspomnień
 
przyznasz
że maj dotąd jakby w chłodach się przyczaił
wybucha pierwszym zapachem bzu
 
miałem w poczcie
najmocniej w Łobzie ponoć woń dotknie przyjezdnych
ło obsadzają miasto swoimi
zachwytami lilakiem
dla draki
jedźmy Maju fioletowo
nawet warszawskim tramwajem
dojedziemy po bez


number of comments: 23 | rating: 26 | detail

Drwal

Drwal, 11 september 2012

Nienormalna norma

u mnie nagła gwałtowna jesień
jeden piorun ciemne niebo i brak prądu
wygonił po omacku w mrok przypuszczeń*
zrobiło się chłodno  a ty taka letnia
 
nie masz więcej niż norma
 
jednak pragnę byś miała
marzenia nadciągają jak chmury
jesteś wiosennie rozgorączkowana
jesiennie gorąca lecz bez temperatury








* zmiana za namową Szel
było:
wygonił w kieszeń przypuszczeń


number of comments: 37 | rating: 26 | detail

Drwal

Drwal, 6 july 2012

Ekspiacja lata



 
ciekawe kogo widzisz
pytasz i nie dziwisz się
wiesz
 
pomylone dłonie
na biodrach
chowam w rękawiczki
sny w jesień
zaniesiesz
 
umazana zaduchem potu
oddechem dogasasz w wyznaniach
październikowa kieszeń
pełna jaskrawej jarzębiny
 
dusimy się latem
bez winy bez przyczyny
 


number of comments: 24 | rating: 25 | detail

Drwal

Drwal, 7 march 2012

Jedynie kilka centymetrów nad ziemią

jesteś jak jesienna trawa cała z wilgotnych mgieł
przyćmiewasz chryzantemy już wiesz
pali słońce potrafi ciąć deszcz

jesień cię wyważa doświadczeniem delikatna
soczysta wonna dojrzałością szalonej wiosny
frywolnego lata

kładę się obok reguluję oddech do wspólnego
spoglądamy jak wirują
czerwone kulki jarzębiny


number of comments: 34 | rating: 25 | detail

Drwal

Drwal, 6 august 2012

Fraszeńka drwala

w tym jest właśnie cała bieda
nie wiem czy to tak powino być
bez poezji żyć się nie da
i z poezji też się nie da żyć


number of comments: 28 | rating: 25 | detail

Drwal

Drwal, 26 may 2012

żadna liryka

kocham cię na ucho
cichuteńko
by myśli twoich posłuchać
pachną maciejką
ale po co nos wplątywać między nas
piosenką
nucić kolejne smutki
gdy czas pęka


number of comments: 31 | rating: 25 | detail

Drwal

Drwal, 1 march 2015

z troską

jestem odrobinę zazdrosny
odrobinę bo jeszcze
nikomu mordy nie skułem na wiosnę
a przy twoim powabie
muszę mieć łapę
na pulsie
bo niestety podświadomie chyba
ustami udami biodrami

mężczyzn mielisz bezustannie w trybach
znam mechanizm
całościowo
zatroskany


number of comments: 33 | rating: 25 | detail

Drwal

Drwal, 10 august 2013

Cichy ogień

mam w głowie pochodnie
płoną
pomarańczowo czerwono
swobodnie

rozżarzoną żagiew w mózg wrzuciłaś przechodząc
 
kołysane rytmem sypały niebieskim
znacząc drogę poświatą
jak grafik mistrz kreski

synkopowy jazzman
wiolonczelowo podzielił frazy
na biodra oba 
piszę i nucę
bez obaw


number of comments: 41 | rating: 25 | detail

Drwal

Drwal, 20 october 2012

Z mane kina

w gorsecie omdlewająca na ręce poety
przy fortepianie ach
w duecie śpiewając rautowe kuplety
inne panie wstrząśnięte niesłychanie
 
strach blady
druga zwrotka ewerybody
 
cykutę przyniosła rywalka
jego prosi do walca
a sama wyzwolona z gorsetu
parkietu królową się jawi
 
on wraca
 
lirycznie tak jak się był pojawił
zamaszyście rozrywa ścieg
wyzwala piersi z fiszbin
nasz wiek
 
 
*dla Daisy


number of comments: 27 | rating: 25 | detail

Drwal

Drwal, 19 july 2012

otwarta partytura



 
nim przejdzie burza za burzą
kłębowiskiem powalonych konarów
los wali po mordzie
 
przytulając pobieram nadzieję
opowiadasz tęsknotę drżeniem powiek
łopotem rzęs wyciskając
kropelką
sierpień
w kącikach

nie zostawimy radości na pastwę rutyny
zamykając w rozmowach o sztuce
 
sami jesteśmy sonatą


number of comments: 49 | rating: 26 | detail


10 - 30 - 100  



Other poems: Majowe wybory, Królowo ma, Jak się okna myje kaktusem, Po wolny poranek, Tkliwość wa żywa, Ad vocem, C.D., Najlepsza jesteś w moich ustach, Ręcznie wypisana recepta, Utwór zawiera więcej niż cztery serca, Gdzie cię szukać gdy piszę, Pionowo czy horyzontalnie, Jeszcze starszy stary zapis, Nasunęło mi się, Plecień, przesi lenie wiosenne, Wojciechu, Do koleżanki z leżanki, słychać stąpanie, Przez grube szkiełka, Nucę „Pod Papugami", Kołysanka gratis, Krewetki, Duch, Wdech, Mgli, Literaturko, Idę na mecz, Rymy majowym pochodem..., Święta z wnukami, Przed ekranem dedykowany, Mimo, że leci igliwie, niedziela, wróżba z fusów, Tramwaj nocne granie, Ostatnie golenie, To chyba z upału ciąg dalszy, Gorączkowa dyscyplina, BUTELKI Z NIEBANALNĄ ZAWARTOŚCIĄ, Chyba pod wpływem upływu, Takie tam sobotnie pomruki, Bezczelny sen, Napisałem, już można ?, z troską, Zatęskniłam za ramionami, Inicjał, Komputerowa instrukcja obsługi, Przecudnej urody drwalski erotyk damski, Odwracanie klepsydry, Spokój, Odrobinę rozdmuchany żar, 11-2, najpiękniejszy kadr, Z babim latem, Bajka o wrednym redaktorze i poecie co nawet linoskoczkom pomoże, Niecierpliwej za dnia, Bajeże na płótnie czy papierze ?, Anons - mieszkanie, filo Zofio, Zwierzęco, Sobie podpowiada, W komentarzu, Zaczęłaś ujęciem, to proszę, bo słowa na ekranie, jak zdjęcia wywołują się same, By stale być, Po u rodzinach, ...zależ ode mnie, zależ !, Już przez sen Walenty ten, W papu-ciach mi cieplutko w stopy, Przypadkowo tripatinkowa dedykacja, Powidoki, Do mojego snu, Kokardowe myśli, Słowa zamiast murmurando, Razem ?, spod rynny we wtorek, Dobranoc, a poza tym, hospicjum bankowe, Rosnący popyt, Hipotetycznie, Dowód na postępowe wzmocnienie miłości przy otyłości, udana fraszka czyli fraszka na uda, Takt, Boże czysty Mrożek, Stary, Cichy ogień, ześnienie wierszem, Im zmartwień więcej, tym bardziej życie daje nam znać, że trwa, byśmy nie podejrzewali, że już jesteśmy w niebie, kartonik z ołówkami, Spis rzeczy za którymi tęsknię, oglądam, Dla niepoznaki trzy inne, Uda na gieldzie, Bez pośrednio, Znów minęliśmy, Tu na łamach trumla chcem, Notka szyfrowana, Dzień do nocy dobranoc, Cierpliwie, Zwroty zawrotów, Jestem trzeźwy wiersz dla Rzeźby, Rzeźbie, co sie dzieje ?????, Uśmiechu-ryk szczery limeryk, Grafice z lasu, Doładowanie, Kuluary, W pamięci, Na chorobowym, Zaskorupieni w niedzieli, Schowam magdalynowe wieśniacze słowa, pod-różnie, @ w tuszu, @ w kąpieli, Leci się, Gust o mnie gustownie, Widok, Chyba, przedtem i potem, kalendarzom śmierć, Trzynasta sinusoida, Przewiązane wstążeczką, Gorący mróz, Pochody dwa w jednym, Wraca co gubimy latami, Twarda skóra, Limeryk gotówkowy, Bilety z rezerwacją losu, Boski limeryk prowincjonalny nie krakowski, Chwilowy brak, szuranie liści, Godzinny bonus, Z mane kina, Raport z maratonu, Drugi głos, słusznie czy niesłusznie przerąbane, Dzisiaj jestem wcześniej, Nienormalna norma, Weź mnie, poranek codzienność kowala, Fraszeńka drwala, Poprzednia, Pastylka, otwarta partytura, Kontur nocy, Ekspiacja lata, konspiracyjnie, nienapisany, żadna liryka,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1