20 january 2012
ekfraza ekfraz
to będzie wiersz tak miłosny
że do nastepnej wiosny
na pewno wypuścisz pąk
nie ma nas w sypialni Arnolfinich
Rembrandt nie
połączył naszych dłoni
to nie my w jabłoni u Chagalla
śnimy biało
Kandinskiemu się zdawało że zobaczył
lecz uciekłeś mu w abstrakcję
ja za tobą barwną plamą
ściekłam
po obrusie
a na stole pusty kieliszek
po tobie i nadgryzione jabłko
po mnie brak kilku winogron
w kiści jeśli patrzeć uważnie pękate
piwonie w wyszczerbionym wazonie
czaszka między klepsydrą a półmiskiem
dla zachowania równowagi ślady
stóp
w uchylonym oknie
płótno wciąż moknie
chyba umarliśmy
miły
21 january 2025
Kociołek ŁaciołekAS
21 january 2025
Zaloty na lodachajw
21 january 2025
2101wiesiek
21 january 2025
Dla równowagi.Eva T.
20 january 2025
Golden Age.Eva T.
19 january 2025
0032absynt
19 january 2025
dziewczynaprohibicja - Bezka
19 january 2025
baletnicaprohibicja - Bezka
18 january 2025
Aby rozjaśnić szary dzień.Eva T.
17 january 2025
Na huśtawceJaga