17 september 2011
***
w istne pandemonium wpadła
pewna śliczna narzeczona
jej świat wewnętrzny zadrżał w posadach
począł rozkruszać się na kawałeczki
naraz ogniem mefista zapłonął
buchnął palący gorąc
id z właściwą sobie porywczością
wszczęło gwałt dziki
siejąc hańby otulinę ze wszech stron
ego wyło torturowane nie szczędząc wysiłku
by od łajdackiego orgazmu uciec...
padło później śmiercią niegodną
jak w sidłach paszczy
zdycha zwierz
superego ukryć się już nie zdołało
gdyż żądne ofiar id dopadło je
nim tamte krzyknąć zdążyło
pewna śliczna narzeczona
straciła osobowość swą
utraciła tożsamości bliźniaczej krztynę
opuszczona przez kochanka
i tak zupełnie nieoczekiwanie wdarta
w samotności sam środek
22 november 2024
22.11wiesiek
22 november 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 november 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
21 november 2024
21.11wiesiek
21 november 2024
Światełka listopadaJaga
20 november 2024
2011wiesiek
19 november 2024
Niech deszcz śpiewa ci kołysankę.Eva T.
19 november 2024
1911wiesiek
19 november 2024
Jeden mostJaga
19 november 2024
0011.