17 september 2011
***
w istne pandemonium wpadła
pewna śliczna narzeczona
jej świat wewnętrzny zadrżał w posadach
począł rozkruszać się na kawałeczki
naraz ogniem mefista zapłonął
buchnął palący gorąc
id z właściwą sobie porywczością
wszczęło gwałt dziki
siejąc hańby otulinę ze wszech stron
ego wyło torturowane nie szczędząc wysiłku
by od łajdackiego orgazmu uciec...
padło później śmiercią niegodną
jak w sidłach paszczy
zdycha zwierz
superego ukryć się już nie zdołało
gdyż żądne ofiar id dopadło je
nim tamte krzyknąć zdążyło
pewna śliczna narzeczona
straciła osobowość swą
utraciła tożsamości bliźniaczej krztynę
opuszczona przez kochanka
i tak zupełnie nieoczekiwanie wdarta
w samotności sam środek
14 january 2025
Ja jeszcze kiedyś do ciebieEva T.
13 january 2025
1301wiesiek
13 january 2025
zimowy deserjeśli tylko
12 january 2025
1201wiesiek
11 january 2025
11,01wiesiek
11 january 2025
ciepło-zimnojeśli tylko
10 january 2025
1001wiesiek
9 january 2025
09.01wiesiek
6 january 2025
0601wiesiek
3 january 2025
Każde wspomnienie jest jakEva T.