19 września 2011
bezowocna
z opuchniętych palców
zsuwają się linie papilarne jak
izobaryczne pierścionki z mapy ciśnień
dotyka przywiędłego łona Muzy...
i natychmiast tysiące oceanów łez
jak szklane kulki usypia grzecznie
w różowych pudełkach
by niechcący nie przerwać tamy
lecz utkany z przędzy fantazji
malutki embrion plecie już
nierozerwalną więź pępowiną
serca... życia bicie – puk puk puk
poczęło się w myślach urojonych
w białym pokoju niby całym z waty
później...
zostaje jej tylko skraj poduszki
wrzynający się w policzek
16 grudnia 2025
wiesiek
16 grudnia 2025
sam53
15 grudnia 2025
wiesiek
15 grudnia 2025
Jaga
14 grudnia 2025
sam53
14 grudnia 2025
wiesiek
14 grudnia 2025
violetta
14 grudnia 2025
jeśli tylko
13 grudnia 2025
sam53
13 grudnia 2025
Yaro