6 july 2015
Ryby w restauracji
Zastanawiam się, co o mnie myślą,
Furkocząc bezszelestnie na oleju -
Jak płatki śniegu na drodze...
Zmieniają swój lepkawy strój.
Krutyną wrzątku
Ciężkiego jak aksamit, nieruchomo patrzą
Jak kogut przed ścięciem.
Powoli płynny żar wlewa się w pyszczki -
Spojrzenie wiecznie otwartych oczu,
Choć martwe, bystro spogląda z talerza.
Świat w półśnie.
I tylko sałatka spowija je całunem.
Stworzenie, które mogło coś rzec
- choć nie wiem o czym -
Szkoda. Ryby podobno głosu nie mają.
1 september 2025
wiesiek
1 september 2025
Jaga
29 august 2025
Jaga
29 august 2025
ajw
28 august 2025
absynt
27 august 2025
absynt
24 august 2025
absynt
24 august 2025
absynt
18 august 2025
Jaga
14 august 2025
absynt