RENATA | |
PROFILE About me Friends (122) Collections Poetry (1247) Prose (22) Photography (218) Postcards (34) Diary (96) |
RENATA, 28 august 2012
a ty wolisz blondynki
czy brunetki
bo nie wiem czy mam się farbować
schudnę przytyję
co chcesz
i tak nogi mam świetne
mówisz że czaruję głosem
mam to opanowane
rozpłyniesz się po moim ciele
niespodziewanie
gwarantuję bezpieczeństwo gdybyś chciał odejść
RENATA, 31 january 2013
leje pasem wszystkich w chałupie
może diabła z nich wyklupie
gdy dziecko ojcem się stanie
swoje dzieci leje na powitanie
jego żona drźy po kątach
strach i grzech, wóda i poniżenie w oczach
nic co ludzkie nie jest nam obce
umarł tyran
nienawiść nie sięga poza grób
nowy się narodził
z popiołu
RENATA, 3 september 2011
Synu kamieniarza
wypij cykutę
przecież i tak
wiesz że nic nie wiesz
RENATA, 19 february 2014
najgorsze jest to,że nie mam
o swoim ojcu nic złego do powiedzenia
pracował w PGRze przy krowach
i ćmił faja za fają rozpuszczał się
w bajkach z natury wesoły tylko'
jaki pożytek miał z wiecznie narzekającej
żony zrobił jej czworo dzieci i na tym poprzestał
pamiętam
zawsze w dzień wypłaty dawał mi kieszonkowe
a ja leciałam kupić jakąś książkę
pochrapywał popołudniami unikając kłótni
albo zaszywał się w garażu majsterkując
niestrudzony hodowca królików
pamiętam
lubiłam siadać między królikami one
żarły mlecze a ja czytałam powieści
ojciec lubił zupę pomidorową z cukrem
a rządy w domowym ognisku
sprawowała żona z teściową
na uboczu można wpaść pod przejeżdżające ciężarówki
dojrzały maminsynek przejął stery
a wódka lała mu sie po brodzie
ojciec wyruszał wtedy w ostatnią drogę
obcy zajął mu już płuca gdyby był rybą pływałby
mówił mi że będzie mnie odwiedzał stamtej strony
od dziewięciu lat mi się nie przyśnił
RENATA, 9 december 2012
anarchia w mojej głowie
rodzi wolność
hey chodź tu do mnie
na moim kawałku nieba są zielone
pastwiska całkiem fajne owce się pasą
będziesz mnie uwielbiał i miłował
a pozwolę ci być moim pasterzem
tylko zupy nie gotuj za słonej bo się zbuntują
nic się nigdy nie zmieni
alfa i omega wypełniła się łzawym deszczem
nieprzewidywalnością porozrzucanych liter
te najtłuściejsze przeznaczaj dla mnie
reszta na marginesie zdań
nie ma dla kogo robić forum
nieczysta ta równina
przecież oczu nie mogę zamknąć
bo nie tylko ja mam głowę
a tam rodzi się anarchia
RENATA, 20 september 2012
co było a nie jest
nie pisze się w rejestr
więcej nie pamiętam
za co nie żałuję
a wy nie wódźcie
mnie na pokuszenie
RENATA, 3 november 2011
Wątły i chorowity
był ten Karol
urodzony by rządzić
w imieniu prawdziwej wiary
parlament staje się ciężarem
jak i głowa
kacie podaj
jeszcze ciepłą koszulę
by ciało nie zadrżało
wszak ziąb taki
a Ty Lordzie Protektorze Wielki
za dekadę
stracisz głowę
po śmierci
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
14 may 2024
NonethelessSatish Verma
13 may 2024
1305wiesiek
13 may 2024
I Write With Red InkSatish Verma
11 may 2024
Everything Is BlackSatish Verma
10 may 2024
Wielki wypasJaga
10 may 2024
Tangerines SingSatish Verma
9 may 2024
0905wiesiek
8 may 2024
0805wiesiek
8 may 2024
Touching EverywhereSatish Verma
7 may 2024
0708wiesiek