27 october 2014
1-1
dokąd podróżowałem? co odkryje przed nami monitoring? przez jednoręczność
do wszystkiego doliczone pół godziny. powoli oddala się wschód. spasione dymem liście.
to od nas ten kaszel? głuchy szczęk szczęk. najpierw ogień, później inne zakazy. długo myślałem, że piórniki i śmierć pochodzą z niemiec. na razie zabrania się jej wnikać w nasze ciało. z odpowiedzi szelest i nowe smaki. oto mój pomysł na ciebie: proszę wyjąć to ze mnie. co jakiś czas powtarza się taka praboska regeneracja. rejterada. nikłe niknie i tak. i tak łaknie. tak ładnie. tak-tak.
u innych jeszcze długo świecą się okna.
2 november 2024
This ViolenceSatish Verma
1 november 2024
Ale róże kwitną dalej,Eva T.
1 november 2024
Wpadła w pokrzywyJaga
1 november 2024
0111wiesiek
1 november 2024
Don't Sell You ThoughtsSatish Verma
31 october 2024
Vision In DarkSatish Verma
30 october 2024
Słoneczko poplonoweJaga
30 october 2024
Kruchość.Eva T.
30 october 2024
We Were Too ProudSatish Verma
29 october 2024
Jesień mnie cieniem zwiędłychEva T.