17 august 2013
falling song
czwartek bardzo dużo spadania lecą
liście sadza czarne jak sadza piórko
włosy do twoich oczu
i kot się zasadza (dla zasady) na spadłe już pisklę
pod drzewem w sercu podwórka
serce przemieszcza się powoli w stronę żołądka
chyba za wcześnie na to
na łeb na szyję na twarz
na podziurawione mokrymi pociskami ulice
– rozkładają szeroko uda –
pod gardło podchodzą puste
wydrążone światłem wnętrza
teraz rządzi mój (k)łamliwy język
nie trzymaj mnie za słowo – możesz się załamać
możesz się ześliznąć
kiedy wszystko spada wywołuje ciężkie sny
z upiornych negatywów –
czarnych białek białych tęczówek
źrenic tęczowych
tęczowych próżni białych dziur
czarnych karłów
prześwietlonej skóry
niezapowiedzianych wyznań wyszczekanych myśli
tragicznych dowcipów o śmiesznie zmarłych śmiertelnych historii o ciągle żywych
nieprawdopodobne że to wciąż się spełnia
może też moglibyśmy, no wiesz, żyć
sięgam za okno formuję wilgotne miasto
w wilgotne wszystko – papierową kulę planetę dziurę – masz
tylko podrzuć wysoko
2 november 2024
This ViolenceSatish Verma
1 november 2024
Ale róże kwitną dalej,Eva T.
1 november 2024
Wpadła w pokrzywyJaga
1 november 2024
0111wiesiek
1 november 2024
Don't Sell You ThoughtsSatish Verma
31 october 2024
Vision In DarkSatish Verma
30 october 2024
Słoneczko poplonoweJaga
30 october 2024
Kruchość.Eva T.
30 october 2024
We Were Too ProudSatish Verma
29 october 2024
Jesień mnie cieniem zwiędłychEva T.