17 sierpnia 2014
Jakobina, Miłosz i Marylka
Jakobina miała sen. Jej Marylka bawiła się w miejscu gdzie rosną kaczeńce.
Z szuwarów wyskoczył chłop i pac- utopił córeczkę. Zresztą chętnie za nim poszła,
bo ten chłop w słomkowym kapeluszu to jej tatuś-Miłosz.
Matka bez namysłu chlup za nimi do wody. Miłosz szybko ją odnalazł i mówi:
- widzisz jak się tu żyje?
Wszędzie wokół pływają nimfomanki. Tylko słabo gotują.
Szeroko otwarte oczy Jakobiny z ulgą przyjęły rzeczywistość . Dosiadła śpiącego Miłosza.
Na początku zaskoczony szybko sobie poradził.
Wstała i usmażyła jajecznicę z dziesięciu jajek.
-Miłoszku!-zawołała zalotnie.
Miłosz żarł; obcierał wąsa.
Na Jakobinę patrzył miłośnie.
-No, no- powtarzał.
7 listopada 2024
Jesień 2024doremi
7 listopada 2024
Marnośćdoremi
7 listopada 2024
0711wiesiek
7 listopada 2024
JaskółkiMelancthe
7 listopada 2024
piękno grzybówBelamonte/Senograsta
6 listopada 2024
Nie chcę wojny!Marek Gajowniczek
6 listopada 2024
0611wiesiek
6 listopada 2024
Jesienna przyśpiewka indoeuropejskaBelamonte/Senograsta
6 listopada 2024
to nie przypadeksam53
6 listopada 2024
Filigran.Eva T.