9 sierpnia 2012
Łabędzie
wielkie białe ptaki na horyzoncie nadziei!
zstąpcie spłyńcie na moje powieki
niech zamkną się podwoje szaleństwa
na wieki
swoimi litościwymi dłońmi
przybijcie mnie do krzyża cierpienia
ciosem w kark przerwijcie, z błyskiem litości w oku
agonie nic nie rozumiejącego
szyją wygiętą w uroczy łuk
białością skrzydlatych ramion
bezwzględnością ruchów
bezlitością dzioba
wężowym sykiem nagiej szyi
spojrzeniem podkrążonych oczu -
nic do mnie nie mówicie i nic do mnie nie mówiłyście?
12 listopada 2024
0002.
12 listopada 2024
1211wiesiek
12 listopada 2024
w końcu jesteśYaro
12 listopada 2024
Przemijaniedoremi
12 listopada 2024
jestem optymistąsam53
11 listopada 2024
WiosnaYaro
11 listopada 2024
1111wiesiek
11 listopada 2024
Nie wiem.
11 listopada 2024
0001.
11 listopada 2024
i co że szarość..jeśli tylko