6 lipca 2012
za lasami za jeziorami
by czuwanie stało się znośniejsze
otwartym oknem słałam swoje żale
i nie tylko w chłonną jak gąbka noc
teraźniejszość rozsiadła się poezją
widać ją wśród sitowia w runie leśnym
w cieniu skrzydeł - wszędzie
wiersz nieczytany ginie bez echa
dobrze jest mieć kogoś
kto chce lub chociaż próbuje
zrozumieć ten dziwny koncert duszy
znalazłam
22 lutego 2025
Eva T.
22 lutego 2025
violetta
22 lutego 2025
Eva T.
22 lutego 2025
wolnyduch
22 lutego 2025
wolnyduch
22 lutego 2025
wiesiek
22 lutego 2025
wolnyduch
22 lutego 2025
wolnyduch
22 lutego 2025
absynt
22 lutego 2025
absynt