7 lipca 2017
impresja
leżę na nierównej podłodze czytam książkę
słońce formuje świt oblepia światłem dachy
każda minuta jest zdaniem
słowem w którym ukryta jest myśl
niczym wiadukt prowadzi na drugą stronę
do stacji gdzie sens
na chwilę zakłóci głęboki oddech
ujadanie psa utkwi gdzieś w pamięci
jak krajobraz wsi zduszony
w czarnym punkcie mapy
11 listopada 2025
normalny1989
11 listopada 2025
sam53
11 listopada 2025
wiesiek
11 listopada 2025
Weronika
11 listopada 2025
AS
10 listopada 2025
sam53
10 listopada 2025
wiesiek
10 listopada 2025
Toya
10 listopada 2025
ajw
10 listopada 2025
sam53