15 lutego 2013
Rozbitek
Miękną spierzchnięte usta pod naporem uczuć
tama niewypowiedzianych żali rozlewa się donikąd
w bezpiecznym domu bez drzwi nie ma powrotów
i twój cień za oknem nie jest dotykający aż nadto
dzisiaj zamiast szukać nowych bram
przetrzyj myślą opuszczoną ścieżkę podróży
lecz w moich oknach wieczorny błysk żarówki
rozbitku to już nie twoja morska latarnia
3 czerwca 2025
Belamonte/Senograsta
2 czerwca 2025
Yaro
2 czerwca 2025
Kreton
2 czerwca 2025
wiesiek
1 czerwca 2025
wiesiek
1 czerwca 2025
Marcin Olszewski
1 czerwca 2025
violetta
31 maja 2025
violetta
31 maja 2025
Marek Gajowniczek
31 maja 2025
sam53