9 września 2012
pani jeziora
kiedy wpadają w głebię granatu
widać jeszcze cienie błyskawic
smyczki mgieł grają zalotnie
wiolonczelami tataraków
innym razem pokrywa je rzęsa
gęsta jak szpinakowy chłodnik
zbieram zieleń srebrzoną łyżką
i tak nie uniknę uroku
niecierpliwie trącają nagie stopy
chodż i utoń szepczą nierządne rusałki
piękne i tajemnicze są pani
jeziora moich marzeń
11 lipca 2025
Arsis
10 lipca 2025
wiesiek
10 lipca 2025
Belamonte/Senograsta
9 lipca 2025
Toya
9 lipca 2025
wiesiek
9 lipca 2025
Yaro
9 lipca 2025
Belamonte/Senograsta
8 lipca 2025
wiesiek
8 lipca 2025
sam53
8 lipca 2025
Belamonte/Senograsta