9 september 2012

pani jeziora

kiedy wpadają w głebię granatu
widać jeszcze cienie błyskawic
smyczki mgieł grają zalotnie
wiolonczelami tataraków

innym razem pokrywa je rzęsa
gęsta jak szpinakowy chłodnik
zbieram zieleń srebrzoną łyżką
i tak nie uniknę uroku

niecierpliwie trącają nagie stopy
chodż i utoń szepczą nierządne rusałki
piękne i tajemnicze są pani
jeziora moich marzeń


number of comments: 6 | rating: 6 |  more 

Hania,  

Tak...piękne i tajemnicze...

report |

deRuda,  

o tak :) pozwolę sobie na podpięcie :)

report |

ApisTaur,  

uważaj gdy się pogrążysz / w swych wodnych marzeniach/ może pięknie jest w głębinie/ ale bez wytchnienia//;)

report |

ezo**,  

cop. popatrz na 1 zwrotkę. głębia granatu, cienie błyskawic, smyczki mgieł, wiolonczele tataraków. no coooo TY...przecież taka ilość metafor dopełniaczowych zabija każdy tekst :(

report |

copelza,  

byłbym skłonny się zgodzić, ezo, ale zwróć uwagę, że dwie pierwsze to typowe metonimie (przy czym druga to oksymoron), a dopiero dwie następne to metafory. skąd wzięło się takie nagromadzenie dopełniaczówek? wynika po prostu z tematu tekstu. opisu nie da się stworzyć bez opisu:) ja bynajmniej tego jeszcze nie potrafię:) przecież wiesz, że zwykle nie używam takich tricków zbyt wiele:)

report |

ezo**,  

a co ja tam wiem :)

report |




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1