25 lutego 2012
Amor caecus
a kiedy
całkiem noc
wykreśli z rzeczywistości
nasze twarze bezradnie staniesz
na krawędzi obłędu
jak żałosny karzeł
zabraknie
wówczas ci pochyleń
nad jednym wierszem aż do
puenty ugrzęzną słowa w czarnej
szybie wiatr przetasuje wszystkie błędy
zbyt
późno będzie
na powroty dłoń otrze się
o stal po ciemku i nigdy nieba
nie otworzysz i nigdy nie zapytasz czemu
23 lutego 2025
wolnyduch
23 lutego 2025
ajw
23 lutego 2025
ajw
23 lutego 2025
AS
23 lutego 2025
ajw
23 lutego 2025
Jaga
23 lutego 2025
Belamonte/Senograsta
23 lutego 2025
sam53
22 lutego 2025
violetta
22 lutego 2025
Eva T.