4 lipca 2015
herbata u boga
Głośna zieleń wzywa śpiewem
Nie nazywając gwiazd dryfuje
Otaczają mnie pomarańcze
Szepcze do ucha czas
 
Boisz się mojego ciała
Szklane słychać stukot
Leniwy zapach pożądania
Mentalny wstaje król
 
Rzeczywistość odłamków lśni deszczem,
Światło tańczy z krwią
Zatrzymana w czasie fala
Grzmotem rozrywa tą scenę
 
Ręce, nogi słomki kolorowe
Tańczą ponad głowami
Tylko ja i tylko ty
Dzierżymy sekret chwili
 
Mówiące dłonie, milczące usta
Skrzypiec płaczliwy śpiew
Zapach słońca, siana lepki smak
Jeszcze tylko jeden łyk
 
Głęboki wdech, łyku smak
I znikam ja, budzisz się ty
Magia, szamański trik
Pomarańcze dryfują sobie tam
 
Śmiejesz się a  ja płaczę
Z kwiatem ostatni taniec nasz
Żelazny palec boga ciąży nam
Ale droga moja spalona słońcem
 
Pióra to potężna broń
Zabija miliony,
Ale ja wiem z czym do walki idę,
Pisać nie zamierzam
 
Metalowy sok, z drewna piję
Niebieski taniec na zielonym niebie
Krzemowy odpycham los
31 października 2025
wiesiek
31 października 2025
Jaga
31 października 2025
Yaro
31 października 2025
sam53
31 października 2025
smokjerzy
30 października 2025
absynt
30 października 2025
ais
30 października 2025
ais
30 października 2025
wiesiek
29 października 2025
violetta