28 maja 2015
Plan doskonały
wyciągam z plecaka to co mi zostało
przeładowuję broń
innej drogi to Państwo mi nie dało
ale na pewno nie wyceluje w swoja skroń
słuchawki na uszach, i rock and roll
dwa magazynki w kamizelce schowane
a wszystko w systemie molle
spokojnie, to jest zaplanowane
boczniak przy udzie czeka w pogotowiu
mp5 na bungee czeka w przeładowane
nie myślę teraz o swoim zdrowiu
bo wszystko mam zaplanowane
swawolny po lewicy i na prawicy swawolny
wszyscy nisko i szybko do przodu
uczynimy ten kraj znowu wolny
koniec politycznego pochodu
trzask bezpieczników i zamków symfonia
trzęsą się ochroniarze i politycy płaczą
to systemu tego wesoła agonia
żadne słowa już was nie wytłumaczą
dym opada, grill się pali
golonka na wolno dochodzi
świat się ten już wali
ale tak się ze śmiechy idea rodzi
nic nie biorę na poważnie, nić poważnego nie mówię.
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga
21 listopada 2024
4. KONTAKT Z RZECZYWISTOŚCIĄBelamonte/Senograsta
20 listopada 2024
FIANÇAILLES D'AUTOMNEsam53
20 listopada 2024
2011wiesiek