9 czerwca 2012
łapaj śmiało
znowu miłości szukasz kochana tam gdzie w ogóle nie zwykła mieszkać
oczami wodzisz po gołych ścianach białym suficie skrzypiących deskach
omiatasz kąty w pustym pokoju grzebiesz w szufladach skórzanym kufrze
klatce królika glinianym słoju psim legowisku starej makutrze
podnosisz dywan przestawiasz krzesła otwierasz szafę wertujesz książkę
i nie znajdujesz chyłkiem odeszła złapała grypę mierzy gorączkę
może przysiadła w parku na ławce albo pod wiśnią drzemie w ogrodzie
a może myśli że jest latawcem albo udaje kręgi na wodzie
jeszcze powróci wiem to kochana chociaż od dawna z tobą nie mieszka
może poczuła że jest niechciana i zagubiona błądzi po ścieżkach
którymi sama chadzasz nierzadko z głupiej przekory chowa się w chaszczach
mogłabyś miłość odzyskać łatwo: wysunąć ręce z kieszeni płaszcza
chwycić ją mocno wziąć za pazuchę aby poczuła się pożądana
i okazała najszczerszą skruchę wtedy zostanie nalej szampana
22 lutego 2025
Eva T.
22 lutego 2025
violetta
22 lutego 2025
Eva T.
22 lutego 2025
wolnyduch
22 lutego 2025
wolnyduch
22 lutego 2025
wiesiek
22 lutego 2025
wolnyduch
22 lutego 2025
wolnyduch
22 lutego 2025
absynt
22 lutego 2025
absynt