17 grudnia 2012
villanellę co niedziellę
tak niewiele w końcu trzeba żeby stworzyć villanellę
dzięcielinę utrzeć z czosnkiem podlać winem dodać piwa
u szeptuchy zdobyć ziele i zaczekać na niedzielę
wziąć roratkę z żółtą wstążką zameldować się w kościele
leżeć krzyżem dwie zdrowaśki zanim zacznie sie wotywa
tak niewiele przecież trzeba żeby stworzyć villanellę
pomysł przyjdzie gdy usłyszysz prymicjantkę gabryjellę
pięknie śpiewa te laudamus organista jej przygrywa
w kadzielnicy świeże ziele działka starczy na niedzielę
jeszcze warto kościelnemu dać na tacę małowiele
niech nie ślepi chytrym oczkiem chociaż datek nie porywa
tak niewiele przecież trzeba żeby stworzyć villanellę
sygnaturka zadzwoniła pora kończyć ceregiele
później tylko łyknąć setę zmówić pacierz spożyć wywar
ziele zdobyć u szeptuchy pisać pisać przez niedzielę
zmyślić słowa złożyć w rymy mieć baczenie na libellę
zwrotki zgrabnie kalibrować nie śmie żadna z nich być krzywa
w końcu trzeba tak niewiele
żeby stworzyć villanellę
bagatela – zdobyć ziele
i zaczekać na nadzielę
31 maja 2025
dobrosław77
31 maja 2025
sam53
30 maja 2025
wiesiek
30 maja 2025
wolnyduch
29 maja 2025
wiesiek
28 maja 2025
sam53
28 maja 2025
wiesiek
28 maja 2025
Jaga
27 maja 2025
sam53
27 maja 2025
wiesiek