5 stycznia 2012
łamie chleb
napchałem miłości w kieszeni
w miejscu gdzie łamie się chleb z samym Bogiem
odkrywam siebie - już nie liczę oddechów tylko łzy
gubię się w matmie kłaniając się sztuce
nagle grzmot - to moje serce
oglądam się w lustrze samoobserwacji
ugniatam kolejną mąkę na chleb
znów uczta z Bogiem
4 maja 2024
N1absynt
4 maja 2024
Izerska rzekakalik
4 maja 2024
0405wiesiek
4 maja 2024
WładcyMarek Gajowniczek
4 maja 2024
WartośćMarcin Olszewski
3 maja 2024
M1absynt
3 maja 2024
można możnasam53
3 maja 2024
0305wiesiek
3 maja 2024
źródło wiarysam53
3 maja 2024
o świciesam53