28 lipca 2012
Rozmowy nie-intymne cd.
Biel blaknie od modlitw, lecz wystarczy wejść
i obmyć przyczyny by zasnąć w spokoju na wznak.
Niedopowiedzeniem zamkniętym między wschodem a zachodem,
przeżuwamy treść. Zanurzając dłonie w fikcję wyobrażeń, pod ciężarem nieba, nie bacząc na miejscowe i przelotne znieczulenia, wyciągnięte ramiona i szybsze oddechy, stanęliśmy w rozkroku, między piątą a trzecią.
choć tak trudno chcę kochać nie bacząc
na kolejne chwytanie za gardło
Wiedziałem, że tak będzie, martwe jutro, albo martwy punkt. Prawda spierzchnięta na wargach, wpółszeptu gdy czarne spotyka z białym, wtedy lepiej się schować, lub stygnąć, jak tuberozy o zmierzchu. Nie, nie chcę odchodzić, tylko kolory coraz chłodniejsze.
Prosisz - po-czekaj, dobrze, po-czekam na jesień, wtedy bądziesz blisko i przetrzesz oczy oddechem.
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga
21 listopada 2024
4. KONTAKT Z RZECZYWISTOŚCIĄBelamonte/Senograsta
20 listopada 2024
FIANÇAILLES D'AUTOMNEsam53
20 listopada 2024
2011wiesiek
20 listopada 2024
3. Uogólniłbym pojęcieBelamonte/Senograsta
20 listopada 2024
Mówią o nich - anachronizmMarek Gajowniczek
19 listopada 2024
Bielszy odcień bieliMarek Gajowniczek
19 listopada 2024
Niech deszcz śpiewa ci kołysankę.Eva T.