5 lutego 2017
drabble (Zlepek)
Od czasu do czasu śni mi się mężczyzna. Nie widzę jego twarzy, lecz niewątpliwie go znam i cieszę się ze spotkania.
Jest wysoki, ale oni wszyscy byli słusznego wzrostu.
Zabiera mnie na spacer nad brzegiem rzeki.
Między wierzbami faluje słońce i uśmiech Marka - jestem w niebie!
Gestykuluje żywo delikatnymi dłońmi podbarwiając koloryt
czułych słówek, tak tylko Jacek potrafił - jestem w niebie!
Gdy się przytula, czuję zapach ulubionej wody kolońskiej Krzyśka - jestem w niebie!
Nagły skurcz łydki. Budzę się wściekła - nie mam szans na dotarcie do finału!
Rankiem rozmyślam dlaczego ten, który kręci się po domu,
nie wkrada się do snów.
31 marca 2025
wiesiek
31 marca 2025
AS
31 marca 2025
Eva T.
30 marca 2025
Marek Gajowniczek
30 marca 2025
marka
30 marca 2025
marka
30 marca 2025
marka
30 marca 2025
Yaro
30 marca 2025
Arsis
30 marca 2025
Bezka