18 marca 2018
drabble ( Kac)
Wokół panował półmrok, dogasało ognisko. Po dłuższej chwili dostrzegłam rozrzucone piszczele i czaszkę na pieńku. Nóżki zrobiły mi się mięciuchne; zaszumiało w głowie,
być może od wszechobecnego zapachu zielska. Z kąta przydreptała zgarbiona postać.
Nie poznajesz? – tubalny głos dotarł do moich sterczących ze strachu uszu.
I nagle ujrzałam jego porośniętą czarną sierścią głowę, z której wyglądała para przenikliwych oczu. Przewiercały na wskroś. Wiedział o mnie wszystko.
Zaświtała myśl – szaman to, diabeł czy może Bóg? Spróbuj mała – natychmiast poczujesz ulgę. Podał głęboką czarkę. Wypiłam duszkiem.
Na szafce obok łóżka stała psia miska – prawie pusta. Kudłaty łeb Brutusa wpychał się pod kołdrę.
22 sierpnia 2025
ais
22 sierpnia 2025
smokjerzy
22 sierpnia 2025
sam53
21 sierpnia 2025
Yaro
20 sierpnia 2025
jesienna70
20 sierpnia 2025
smokjerzy
20 sierpnia 2025
Bezka
19 sierpnia 2025
absynt
19 sierpnia 2025
sam53
19 sierpnia 2025
Yaro