Marek Gajowniczek, 7 października 2024
Już prawie rok, gdy zabrał los Cię.
Dotąd smartfon ze zgiętym łokciem
trzymałem zawsze blisko ucha.
Minęła powódź, a posucha
opustoszyła horyzonty.
Płonne nadzieje poszły w kąty
i w końcu opuściłem ręce.
Został internet i nic więcej.
.
Jesień to mglista,chłodna pora.
Nagle, wczorajszego wieczora
coś pojaśniało i rozgrzało
iskierką nadziei nieśmiałą
podstarzałego Casanovę
jednym , konkretnym, dobrym słowem,
co w głowie zaroiło myśli:
Odezwij się! Napisz i wyślij!
.
Są we wszechświecie śpiące siły,
sprawiające, że świat jest miły
pomimo wojen i kryzysów
skłaniające nas do popisów
wirtuozerii zapomnianej.
Kolejnej szansy nieprzespanej.
Siły witalnej i podniety
równej kobiecości Kobiety -
takiej jak jesienne powaby,
jakie ci zsyła los łaskawy.
Marek Gajowniczek, 5 października 2024
Obserwujemy na Google`ach,
że dwie wojny wciąż są w cuglach
i chociaż się do starć rwą,
nadal jeszcze w cuglach są.
Wielu znawców z prawa, z lewa,
najgorszego się spodziewa,
lecz się nie domyśla kiedy
doczekamy większej biedy.
.
A że z kraja nasza chata -
pochylona niebogata,
popadająca w ruinę
do złej gry wciąż dobrą minę
spokojnie utrzymujemy
i do wojny się nie rwiemy.
w przeciwieństeie do rządzących
w dalszy spokój ten wątpiących.
.
Nami wciąż się nie przejmują.
Żadych schronów nie szykują.
Strachem trzymają za gardło.
wciąż szukając co tu spadło,
wiedząc, że jeszcze spaść może.
Na to wachlarz upokorzeń
nałożyli nam na barki
bezprawiem najgorszej marki.
.
Doświadczeniem nauczeni
niewiele możemy zmienić
ale przetrwać potrafimy.
Przyglądamy się. Milczymy,
wiedząc, że do pewnych granic
pozwolimy mieć nas za nic
i zniewolić się nie uda
ludzi, którzy wierzą w cuda.
.
Nam ta ośmieszana wiara
pozwala przeżyć w koszmarach
i w ciężarach dnia każdego.
zdystansować się od złego
i nie ulec prowokacjom
w konfrontacji z inną nacją,
której nasza władza służy,
chociaż przyszłość źle jej wróży.
.
I to było by na tyle...
by przez chwilę było milej
w naszym gronie i na stronie.
Dziękuję! Dobranoc! Koniec
Marek Gajowniczek, 4 października 2024
Wszystko, co się wymyśliło,
czego się zapomnieć nie da,
czy tak było, czy nie było -
w żadnych mediach się nie sprzeda.
.
Cenne jednak są emocje -
sprzeciw lub potakiwanie.
Czy w ciemność pochłonie noc je,
czy świtają rozjaśnianiem.
.
Dla poezji to czas trudny.
Potyka się o szykany.
poprawności zasad nudnych
zastrzeżonych dla wybranych.
Kto uparcie rymy składa
fantazjując o nieznanych
kończy karierę na dziadach
i jest eliminowany.
Jeśli czasem czułą strunę
trąci przypadkiem niechcący,
spotka się z krytyk tabunem
i tekst staje się gorący.
.
Odpowiedzi: Czym jest sztuka
przez cenzurę zawłaszczona?
Beznadziejnie co dzień szuka
w świecie wolności przekonań.
.
Wszystko, co się wymyśliło.
kiedy myślieć już nie możma
bywa miłością niemiłą.
Grafomańska i bezbożna.
Marek Gajowniczek, 4 października 2024
W kraju, w którym Żądza pierwsza zeszła z drzewa,
Mit pierwszeństwa się rozrastał i dojrzewał.
Darwin świata nie przekonał, lecz świat wierzył.
że jej w świecie zasiedzenie się należy
i że w sporach o tę własność ma zwyciężać.
.
Pierwsza - śmiała wciąż tyrzymała ogon węża.
Wciąż się bała, bo dotąd nie znała męża,
a pod drzewem stał pierwszy Myślący Człowiek
patrzył w górę dyskretnie spod powiek
i podziwiał... i w uśmiechu zęby szczerzył
bo z czymś takim jeszcze nigdy się nie mierzył.
.
Rozmyślając o następstwach chciał mieć Jasność.
czy to będzie przypisana jego własność,
lecz nie odezwał się słowem.
a że drzewo było śliskie - sandałowe,
mimowolnie siadła mu na głowę
i ciężarem została na długie lata -
pretensjami do całego świata
o to, co jej się należy i jest swoje,
co już w świecie rozpaliło wiele wojen
.
Co od wieków nie podlega ewolucji.
odstępstwom i żadnej rewolucji,
bywa prawem i nadrzędne ma znaczenie.
kto i kiedy pierwszy z drzewa zszedł na ziemię?
Co powinno być dziś jasne dla każdego
wśród potomnych Abrahama i Noego,
a o co wciąż walczyć jeszcze trzeba.
Chcesz? - Czy nie chcesz?
Niech się dzieje wola Nieba!
Marek Gajowniczek, 3 października 2024
Jedna wojna naśladuje drugą
Ucząc się wzajemnie
Morzem ruin, dymu smugą,
Atakiem następnie.
W Groznym już wypróbowano
Niszczącą taktykę,
Jaką miasto rozstrzelano
Razem z ludzi krzykiem
.
Na spalonej całkiem ziemi
Z piwnic i zawalisk,
Gdzie zostały widma cieni
Tych, którzy tam stali.
.
Takie teraz są zwycięstwa
I wygrane boje -
Sukcesy zdalnego męstwa
I po zęby zbrojeń.
.
Kiedyś może spod kontroli
Masakra się wymknie,
Lecz świat będzie już w niewoli,
Bezradny zamilknie..
Marek Gajowniczek, 3 października 2024
Podzielą między siebie narody oraz Ziemię
zastępcze, pełzające wojny na wyniszczenie,
mające tworzyć z ruin sektory buforowe
w których nic nie przeżyje - roślina ani człowiek.
.
Rozdzielą strefy wpływów mocarstw i hegemonów,
a smoczych zębów szereg stanie na resztkach domów.
W ten sposób unikniemy salw głowic atomowych
i spokój zapanuje razem z Porządkiem Nowym.
.
Wzajemne odstraszanie, światowe zimne wojny
zapewnią silnym trwanie w krajobrazie upiornym.
Nie będzie przeludnienia ani problemu głodu
w raju wielu biegumów wybranego narodu.
.
Bo nie ma tego złego, co nie wyjdzie na dobre.
Posypią się ordery i Pokojowe Noble
dla tych, co posprzątali świat z dawnej czci i wiary -
czekali i wytrwali na drodze przez koszmary.
.
I pierwsze skrzypce grali przy niezbędnych korektach
nie przestając wciąż chwalić Wielkiego Architekta
Sztuki Królewskiej, loży, obediencji i rytów,
gdy wojny zaczynali bez wielkiego zachwytu.
.
Nazwą Skokiem Kwantowym ten trudny czas proroczy,
chociaż w Porządek Nowy zbyt wielu nie przeskoczy
na czas do swoich schronów i przez czerwone linie.
Dla nich bez wielkich dzwonów odbudują Świątynię
.
Na wieczne pamiętanie przy nowych Ścianach Płaczu.
i za opamiętanie... jeśli im Bóg wybaczy.
Marek Gajowniczek, 2 października 2024
Wiedzą na pewno: będzie wojna!
Świat przed nią jest w krytycznym stanie,
a ludność nadal jest spokojna.
Chcą nami wstrząsnąć w bałaganie.
.
Przestraszyć, ogłupieć, zahukać.
Niczemu już się nie dziwimy
i winnych nie będziemy szukać,
żadnych powodów i przyczyny!
.
Walka jest w świecie naturalna.
Byliśmy zresztą uprzedzeni:
Nadejdzie pora łatwopalna.
Iskra na świecie wszystko zmieni.
.
Władcy zmiany zaplanowali -
chcą je ukrywać i łagodzić.
byśmy już nie protestowali!
Nie potrafili się nie zgodzić.
.
Znamy Proroctwo - dopust boży,
obraz Ostatecznego Sądu.
Niebo Jego oznaki mnoży
różnicą sprzeczności poglądów.
.
Ma być wojna dobra ze złem,
a dobro ma zwyciężyć w boju.
Sprzeciwiam się wobec... i wszem -
Ja nie chcę wojny! Chcę pokoju!
Marek Gajowniczek, 1 października 2024
Jedna strona ostrzelała drugą stronę,
ale skutki są przed ludżmi utajnione,
a na wojnie każdy dzisiaj strzelać może
"'... trochę lepiej lub trochę gorzej."
.
Niby nic nadzwyczajnego -
"Naturalne, biologiczne
zużywanie się materiału ludzkiego."
.
Nic takiego - zapewnie wśród młodych,
lecz u starych na ten język nie ma zgody.
Naturalne... bywa także polemiczne.
,
Zużywanie to jest także wypalanie
przez szczególmie wyszukane nazywanie
egzystencji, życia, bytu -
w zimnych słowach bez szacunku i zachwytu.
.
Nie na sensu o refleksję pytać znawcę,
który równa i ofiarę i oprawcę,
nazywając zużywanym materiałem
z jakiego proch tylko pozostaje.
.
A co myśli taki znawca patrząc w lustro
z ironicznym podejściem do życia,
gdy poprawność nie pozwala ulec gustom?
Czy dostrzega u siebie ślady zużycia?
Marek Gajowniczek, 30 września 2024
Źle się dzieje w państwie duńskim...
i w innych , niestety,
gdy ktoś w zapale kołtuńskim
chce strącać rakiety
i nie czuje ani trochę
wojną zagrożenia.
Ojczyznę ma za macochę.
Nie chce jej istnienia.
.
Źle się dzieje, kiedy władca
innym władcom służy.
Kartą spod dużego palca
źle poddanym wróży,
ukrywając przed publiką
groźne ostrzeżenia.
Sam z obawy przed paniką
sens złych prognoz zmienia.
.
Źle się dzieje, gdy morału
nie szukasz w dramacie,
gdy praw rodem z kryminałów
dla siebie szukacie.
Niechaj ryczy ranny łoś
na wpisy w tabletach..
Ktoś nie śpi, aby spać mógł ktoś.
Nie może spać poeta!!!
.
Spogląda w nieba czarną noc
i czuje skąd wiatr wieje,
a słowa jego mają moc.
To są zwyczajne dzieje.
Ofelio! Pójdziesz do klasztoru,
gdy rozkosz ci się śni.
Twe życie wiele ma z horroru!
"To be, or not to be?"
Marek Gajowniczek, 29 września 2024
Kiedy Ciebie mi zabrakło
i naszej miłości,
jakby nagle zgasło światło
w drodze do nicości.
Za Tobą nie nadążyłem
powstrzymać cię trochę.
Ratunku nie wymodliłem
i stałaś się prochem.
Teraz tulę Twego Ducha
nocą bogobojnie.
Pan Bóg ludzkiej prośby słucha,
a Ty śpij spokojnie.
.
Śpij i żyj, śpij i żyj.
w zaświatach oddali,
bym w drodze laskę i kij
Pana Boga chwalił.
Zanim także się wybiorę
przez Dolinę Ciemną.
Pamięć o Tobie zabiorę.
Śnij, że jesteś ze mną.
.
Świat się zapadł, gdy odeszłaś,
nagle pod nogami.
Nie nauczyła nas przeszłość
jak mamy żyć sami.
Gdy myślę, że jesteś obok
serce me przyspiesza
Choć to może miraż, obłok -
chwila mnie pociesza.
Każdy dotyk Twegoi Ducha
cieszy mnie upojnie .
Pan Bóg ludzkiej prośby słucha,
a Ty śpij spokojnie.
.
Śpij i żyj, śpij i żyj.
w zaświatach oddali,
bym w drodze laskę i kij
Pana Boga chwalił.
Zanim także się wybiorę
przez Dolinę Ciemną.
Pamięć o Tobie zabiorę.
Śnię, że jesteś ze mną.
.
Księżyc sierpem błyszczy w niebie,
ale była pełnia
taka jak zabrała Ciebie.
Los przestrogi spełniał.
Teraz pewnie śnię na jawie,
a obok kot mruczy
i do Twoich nocnych zjawień
tulić się nauczył.
Z nim bezsenna noc jesienna
choć jest marą senną
stała się ciepła - przyjemna.
Śnij, że jesteś ze mną.
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
22 listopada 2024
niemiła księdzu ofiarasam53
22 listopada 2024
po szkoleYaro
22 listopada 2024
22.11wiesiek
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga