12 września 2016
Pomyka jesień
Jak się dało - tak się stało.
Reszta to zamiary.
Jednym dużo - drugim mało.
Zagrały fanfary.
Musi być odpowiedzialnie.
Każdy nurt ma brzegi.
Popatrzmy na świat realnie.
Zwierajmy szeregi.
Pozostała gra partyjna -
sukces, propaganda.
Struktura może mafijna.
Pojedźmy po bandach!
O tym wierszy nikt nie pisze.
Żart czasem ułoży,
lecz w mediach nie będzie ciszej.
Już się Prezes sroży.
Będą scysje. Są komisje.
Do przeglądu sądy!
Gdzieś w kurniku pewnie lis jest!
Na stół samorządy!
Nie wpuścimy Saracena!
Brońmy dobrej zmiany!
Nudna polityczna scena.
Z wierszem - poczekamy.
Nie są wcale poetyckie
partyjne roszady.
Ni liryczne, ni epickie.
Kwiecić nie dasz rady.
Zawsze wyjdzie wazelina,
albo protekcjonizm.
Nie unikniesz także kina
myśląc: My i Oni.
Preferencją jest kadencja
i matematyka.
Pożółknie twórczy potencjał.
Jesień już pomyka.
18 sierpnia 2025
sam53
18 sierpnia 2025
Yaro
18 sierpnia 2025
Jaga
17 sierpnia 2025
sam53
16 sierpnia 2025
sam53
16 sierpnia 2025
wiesiek
16 sierpnia 2025
dobrosław77
15 sierpnia 2025
violetta
15 sierpnia 2025
sam53
14 sierpnia 2025
wiesiek