8 października 2014
O pieniądze na hodowlę skóry
Wojewoda już nie takie widział katastrofy.
Martwi się Zarząd Kompanii, czy się zwiększy popyt.
Związki skarg nie notowały, a stały na torach.
W Doniecku padły dwa strzały. Sytuacja chora.
Lekarz prosi o pieniądze na hodowlę skóry.
Na ekranach roześmiana pani od kultury.
Mamy z życia próbę bicia rekordów i piany.
Reszta jest już do ukrycia. Budżet uchwalany.
Błąd pilota łzy nie otarł. Jest siła natury.
Lekarz prosi o pieniądze na hodowlę skóry.
Pod ziemię zjeżdżają zmiany. Wizytuje Kopacz.
Rębacz życia porąbany nie ma sił na rozpacz.
Informacje - zgniłe liście, opadają chmurą.
Czy to piekło? Czy to czyściec? Gaszą pożar bzdurą.
Paranoje swe podwoje zamknęły dla krzyku.
Tłuste misie. Gdyby dzisiaj... wrze kłamstwo wyników.
16 grudnia 2025
wiesiek
16 grudnia 2025
sam53
15 grudnia 2025
wiesiek
15 grudnia 2025
Jaga
14 grudnia 2025
sam53
14 grudnia 2025
wiesiek
14 grudnia 2025
violetta
14 grudnia 2025
jeśli tylko
13 grudnia 2025
sam53
13 grudnia 2025
Yaro