6 października 2014
Przyszła grypa do Filipa
Przyszła grypa do Filipa.
Była na nią pora
i Filip z obiegu wypadł.
Rodzina jest chora.
Filip kaszle. Nosem chlipie.
Czosnku dużo zjada.
Nie poradzisz nic Filipie.
Zarazisz sąsiada.
Sąsiad poszedł do lekarza,
bo gorzej oddychał
i przed gabinetem siada,
a przychodnia kicha.
Niełatwo zachować zdrowie
w chłodnym październiku.
Po południu na Grochowie
wirus wielu przykuł.
Pewnie sprawka to Filipa.
Chodzić z grypą wolał.
Całe szczęście, że to grypa,
nie wirus Ebola.
4 lutego 2025
byłoby dobrzesam53
4 lutego 2025
łóżkosam53
4 lutego 2025
BezzimieJaga
4 lutego 2025
WiosenkaMelancthe
4 lutego 2025
MamidełkoTrepifajksel
4 lutego 2025
....wiesiek
4 lutego 2025
Przez palce czas przeciekaMarek Gajowniczek
4 lutego 2025
NAPIĘCIA POWIERZNIOWEAtanazy Pernat
4 lutego 2025
Ankaajw
4 lutego 2025
Setkiwolnyduch