19 lutego 2014
Po stronie słabszych
Ujmę się za mniejszych. Tak mnie nauczono.
I weprę słabszego, gdy mu grozi siła,
a tam, gdzie modlitwę chrześcijańską wznoszono -
swoją zawsze dodam, żeby uprosiła.
Troszczę się o młodych, choć to już nie dzieci
i nie lubię kiedy do kobiet strzelają.
Wolą o marzeniach wiersz składać poeci.
Ja widzę kordony. Tych, co napierają.
Nie będę rozsądzać kto gorszy, kto lepszy.
Stanę za prostakiem, nie za zawodowcem.
Jeśli domu broni, choćby i był grzeszny
ma prawo do swego. Odpierać, co obce.
Jeśli to Słowianin. W Pana Boga wierzy,
a pragnie go zdusić dzicz i komunista.
Nie słucham ostrzeżeń, żem się źle sprzymierzył.
Sumienie mi każe bym do niego przystał.
31 grudnia 2024
Nad Warszawą lepki zmrokMarek Gajowniczek
31 grudnia 2024
WYOBRAŹNIA ( prowadzi nadoremi
31 grudnia 2024
Życzeniadoremi
31 grudnia 2024
3112wiesiek
31 grudnia 2024
serdecznieAS
31 grudnia 2024
Bądźmy dla siebie dobrzysam53
31 grudnia 2024
Wszystko dla kasy, czyliMarek Jastrząb
31 grudnia 2024
Rok 2025Marek Gajowniczek
30 grudnia 2024
ze wspomnień Magdalenysam53
30 grudnia 2024
Sosnaabsynt