20 stycznia 2014
Bal w oficynie
Dzisiaj w Pekinie
bal w oficynie.
Chłopak całusa skradł dziewczynie.
Ona zwinęła mu sto złotych.
On nie wie o tym.
W porządku jest!
Przyszedł pan Darek
i chłopcy z Marek.
Przywieźli buteleczek parę.
Trzęsie się cała oficyna.
Dom jak rodzina.
W porządku jest.
Każdy wie swoje.
Lecą przeboje.
Nikt nie odróżnia: Twoje - moje.
Dzisiaj w Pekinie jak w rodzinie.
Co się nawinie.
To twoje jest!
Wkurzył się Darek.
Ktoś przebrał miarę
i wyszły rozliczenia stare.
Sie należało - nie za karę,
lecz za fujarę.
I fajno jest!
Ktoś się dobija!
To policyja,
a na podwórzu cała chryja.
Jezus! Maryja! Gość drze ryja.
Policja zwija.
Wszyscy w a...rest!
18 grudnia 2025
violetta
18 grudnia 2025
wiesiek
18 grudnia 2025
smokjerzy
18 grudnia 2025
sam53
17 grudnia 2025
sam53
16 grudnia 2025
sam53
15 grudnia 2025
Jaga
14 grudnia 2025
sam53
14 grudnia 2025
wiesiek
14 grudnia 2025
violetta