28 listopada 2013
Listy
Nielekko Rzeczpospolitej było tego roku.
Dzikie Pola mgłą zakryte z zimą wraca spokój.
Sicz zapadła po chutorach i paktować nie chce.
Powracają regimenty. Opuszczone ręce.
Chorągwie już rozwiązane. Do zaścianków spieszą.
Szykuj miła miód na ranę. Niech się oczy cieszą.
Kilku naszych poszło w jasyr. Kilku dręczą sądy.
Żołd rozkradli. Takie czasy. Na nic nie ma mądrych.
Stało w polu zbrojnych mrowie. Wszędzie, gdzie wzrok sięgał.
Wrócę. Wszystko ci opowiem. Żal - próżna mitręga.
Kłócić już się tylko będą jakich wysłać posłów.
Nadchodzi czas rozmyślania, modłów oraz postów.
Nielekko było, nielekko, ale wciąż w granicach.
Zostały jeszcze załogi z pieśnią po stanicach.
Ja ikonę świętą wiozę do naszego domu.
Umyślnego puszczam przodem. Pacierzem mnie wspomóż.
16 grudnia 2025
wiesiek
16 grudnia 2025
sam53
15 grudnia 2025
wiesiek
15 grudnia 2025
Jaga
14 grudnia 2025
sam53
14 grudnia 2025
wiesiek
14 grudnia 2025
violetta
14 grudnia 2025
jeśli tylko
13 grudnia 2025
sam53
13 grudnia 2025
Yaro