16 października 2013
Kod da Vinci
Poprosiłem ją w południe grzecznie, ładnie,
może zechce i wieczorem do mnie wpadnie,
to jej puszczę kilka starych nagrań rzadkich.
Odmówiła, bo ma właśnie dzień na wpadki.
Pokazała w kalendarzu jakieś kropki.
Potem idąc przeliczała głośno schodki.
Tłumaczyła, że po prostu pecha mam.
Teraz siedzę i muzyki słucham sam.
Myślę sobie - jak to łatwo kalendarze
mogą wyprać melomana z wyobrażeń
i jak dziwny kod da Vinci - kropkowany
może popsuć człowiekowi wzniosłe plany
i łasiczka w sferze marzeń pozostaje.
Okazała się płochliwym gronostajem.
18 grudnia 2025
violetta
18 grudnia 2025
wiesiek
18 grudnia 2025
smokjerzy
18 grudnia 2025
sam53
17 grudnia 2025
sam53
16 grudnia 2025
sam53
15 grudnia 2025
Jaga
14 grudnia 2025
sam53
14 grudnia 2025
wiesiek
14 grudnia 2025
violetta