18 września 2013
Gwiazda Śmierci
Stary Wader w kapciach miękkich
wydając ochrypłe dźwięki
zapytał o Gwiazdę Śmierci.
Kręci się wciąż jeszcze, kręci!
Zapewnili redaktorzy,
ale już o wiele gorzej!
Spadła siła przyciągania
i z obsługi ktoś zbaraniał
bez instrukcji zostawiony.
Obsiadły konstrukcję wrony,
ale słabe ich krakanie.
Wracaj i moc daj nam panie!
Byłem vice-prezydentem,
teraz miejsce jest zajęte.
Rząd zmieniła Nocna Zmiana.
Goła prawda jest Ubrana.
Odznaczono mnie orderem
i chcą odesłać w cholerę.
Plącze się wielu roninów.
Wsparcia szukają u gminu.
Osłabiają moją moc.
Zbladło słońce. Mózg jak kloc.
Nie zająknął się ni razu.
Milczą. Nie było rozkazu.
Marny los ich. GW losy.
Czy odesłać ją w kosmosy,
skoro nie ma komu służyć?
Imperium wojny nie wróży.
Mały ludek prymitywny
w galaktykę marszem dziwnym
wchodzi śmielej, dalej, głębiej.
Dawniej plaster miał na gębie,
a teraz podnosi krzyk.
Gdzie jest Wader? Nie ma. Znikł.
18 grudnia 2025
smokjerzy
18 grudnia 2025
sam53
17 grudnia 2025
sam53
16 grudnia 2025
sam53
15 grudnia 2025
Jaga
14 grudnia 2025
sam53
14 grudnia 2025
wiesiek
14 grudnia 2025
violetta
14 grudnia 2025
jeśli tylko
13 grudnia 2025
sam53