29 listopada 2012
Koniec!
Naród kocha pana T.
I on o tym dobrze wie,
Ale boi się miłości.
Wiersz nie będzie o podłości,
A wyłącznie o kochaniu
I Broń Boże nie o draniu,
Lecz darczyńcy i wybawcy.
Nie o żadnym już oprawcy,
Tchórzu, łajdaku, oszuście.
Takie słowa są w złym guście
I teraz niedopuszczalne.
Może inne wiersze marne
Jeszcze takich używają.
Ten mówi - Wszyscy kochają!
I zanosi się zachwytem.
Nie zezłości celebrytę.
Nie poniży dupodajcę.
Nikogo nie wskaże palcem,
Boni ma na to ochoty.
Będzie wierszem pełnym cnoty,
Co owego pana T.
Nigdy nie miał w żadnej d.
A miał zawsze w poważaniu.
Nie napisze o powstaniu
Ani o marnych sondażach.
Będzie pięknie się wyrażał
O każdym naszym ministrze.
Nikim już gęby nie wytrze
I nie wspomni o Syjonie!
Oświadcza to wszystkim!
Koniec!
21 sierpnia 2025
Yaro
20 sierpnia 2025
jesienna70
20 sierpnia 2025
smokjerzy
20 sierpnia 2025
Bezka
19 sierpnia 2025
absynt
19 sierpnia 2025
sam53
19 sierpnia 2025
Yaro
19 sierpnia 2025
sam53
19 sierpnia 2025
ais
18 sierpnia 2025
sam53