29 listopada 2012
Kobieta sukcesu
Swą miłością i zachwytem
obdarzała celebrytę.
Miał zachować się jak brytan,
ale był to celebryta.
Szczęśliwego strzelca gola
wzięła sobie za idola,
lecz jak wisior z pańskiej klamki
nie mógł utrafić do bramki.
Szukała innych platfusów.
Nie umieli bez przymusu.
Wreszcie dosyć miała zwisów.
Poszła do chłopaków z PiS-u.
Gadała: - "...lubię jak owies"
i nie chciał żaden pisowiec.
Wreszcie stuknęła się w głowę -
wdziała barwy narodowe.
Do dzisiaj chodzi na marsze.
Hasła skanduje najtwardsze.
Żadnej pały się nie lęka.
Skończyła się jej udręka.
6 października 2024
0610wiesiek
6 października 2024
Kanwa i wątekBelamonte/Senograsta
5 października 2024
0510wiesiek
5 października 2024
Cichym szeptem po kolacji...Marek Gajowniczek
5 października 2024
Wielkość nie jest kwestiąEva T.
5 października 2024
OdpowiedźBelamonte/Senograsta
4 października 2024
mężczyzna idzie do domuEva T.
4 października 2024
Myślę,więc jestemMarek Gajowniczek
4 października 2024
Spod Drzewa Poznania ZłegoMarek Gajowniczek
4 października 2024
dobry człowiekYaro