14 października 2012
Wieczór nad Wisłą
Zszedł spacerkiem wieczór na Powiśle.
W dół Książęcą, Karową i Tamką.
W płyciuteńkiej przejrzał się Wiśle
i pogroził pałacom i zamkom.
One jakby na przekór gestowi
rozświetliły się światłem wysokim.
Przeciw Wiśle i wieczorowi,
przeciw cieniom, zamysłom głębokim.
Poczuł wtedy się jakiś bezpański
i przyglądał Siekierkowskiemu,
potem długo patrzył na Gdański
widząc ruchy na Gdańskim w podcieniu.
Wszystko jednak się uspokoiło,
tylko Wisła szeptała cichutko,
że z wieczorem milutko jej było.
Szkoda tylko, że bawił tak krótko.
Podniósł się, bo go nocka spychała,
a miał sprawę załatwić w Raszynie.
Tak tu jest co noc moja mała,
a czas płynie i płynie i płynie.
21 sierpnia 2025
Yaro
20 sierpnia 2025
jesienna70
20 sierpnia 2025
smokjerzy
20 sierpnia 2025
Bezka
19 sierpnia 2025
absynt
19 sierpnia 2025
sam53
19 sierpnia 2025
Yaro
19 sierpnia 2025
sam53
19 sierpnia 2025
ais
18 sierpnia 2025
sam53