30 czerwca 2012
Iveta
Zazdrość wzbudzała w kobietach
prześliczna panna Iveta.
Mężczyźni byli olśnieni,
chociaż o wszystkich panny sekretach
dokładnie wszystko wiedzieli.
Nie kosztowało to ich zbyt drogo,
a wiele dawało wrażeń,
bo ta Iveta tańczyła w Go-Go
i była obiektem marzeń.
Takiej śliczności dawno nie było
w żadnej warszawskiej tancbudzie
i się na mieście głośno mówiło
o pannie - prawdziwym cudzie.
Prawdziwa radość nie trwa zbyt długo
i gaśnie jak meteoryt.
Wiedzą to wszyscy - serce nie sługą,
porywa je uczuć poryw.
Poryw miał dobrze ponad sto kilo
i często spluwę w kieszeni
i w to, co mu się czasem przyśniło
potrafił życie odmienić.
Zostało tylko piękne wspomnienie
hołd oddające naturze.
Dziś trudno cuda ujrzeć na scenie.
Łatwiej i częściej na rurze.
15 września 2025
Bezka
15 września 2025
wiesiek
15 września 2025
AS
15 września 2025
Atanazy Pernat
15 września 2025
Sztelak Marcin
14 września 2025
absynt
14 września 2025
wiesiek
14 września 2025
violetta
14 września 2025
smokjerzy
13 września 2025
sam53