5 czerwca 2012
Zmyślone
Powoli wzdłuż ściany ktoś znany - nieznany
wędruje i pisze wiersze
i kroki ostrożne - życzenia pobożne
uważnie stawia swe pierwsze.
Ma zawsze pod górę. Widoki ponure
otwiera złośliwa krytyka,
a słowni szermierze chichoczą nieszczerze
natychmiast, gdy się potyka.
Powoli się wspina po drwinie i kpinach
nie wiedząc zbyt dobrze, gdzie dzwonią.
Wydawcy - szafarze wykrzywiają twarze
przedziwnych uśmieszków ironią.
Spóźnione debiucie! Ileż śmiechu, uciech
rozprysło na tym grubym murze,
a ty nie ustajesz i wiersze rozdajesz
gestami sprzecznymi naturze.
Nieważne, że śliczne, bo są archaiczne.
Niewielu dziś dziś rymem się bawi.
Ich nastrój i dusza już ludzi nie wzrusza.
Ktoś po to ten mur tu postawił.
Powoli wzdłuż ściany gość znany - nieznany
wędruje i pisze wiersze
i kroki ostrożne - życzenia pobożne
uważnie stawia swe pierwsze.
I przyleciał Anioł. Poetą się zajął
i wiersze pozbierał zgubione.
Usiedli na murze. Zostaną tam dłużej.
Czytają, choć wszystko zmyślone.
12 września 2025
Sztelak Marcin
11 września 2025
absynt
11 września 2025
sam53
11 września 2025
wiesiek
11 września 2025
Sztelak Marcin
11 września 2025
smokjerzy
11 września 2025
wolnyduch
10 września 2025
sam53
10 września 2025
Sztelak Marcin
10 września 2025
sam53