29 lutego 2012
Kompresik
Położył mnie marzec do łóżka,
jak wcześniej już nie raz to robił.
W moczonych w herbatce okruszkach
rozpuszczam się, by wyzdrowieć.
Za oknem rozpływa się zima.
Przed nosem obraz bez dźwięku.
Ciężko taki okres przetrzymać
bez westchnień, okrzyków i jęków.
Gorączka się przecież udziela.
Stresują konwulsje rządowe.
Niech niebo się wreszcie przeciera!
Kompresik potrzebny na głowę!
19 września 2025
jesienna70
19 września 2025
absynt
19 września 2025
wiesiek
19 września 2025
absynt
19 września 2025
ajw
19 września 2025
ajw
18 września 2025
absynt
18 września 2025
Toya
18 września 2025
ais
18 września 2025
jeśli tylko