29 lutego 2012
Kompresik
Położył mnie marzec do łóżka,
jak wcześniej już nie raz to robił.
W moczonych w herbatce okruszkach
rozpuszczam się, by wyzdrowieć.
Za oknem rozpływa się zima.
Przed nosem obraz bez dźwięku.
Ciężko taki okres przetrzymać
bez westchnień, okrzyków i jęków.
Gorączka się przecież udziela.
Stresują konwulsje rządowe.
Niech niebo się wreszcie przeciera!
Kompresik potrzebny na głowę!
20 listopada 2025
wiesiek
20 listopada 2025
Belamonte/Senograsta
20 listopada 2025
Jaga
19 listopada 2025
sam53
19 listopada 2025
Toya
19 listopada 2025
wiesiek
19 listopada 2025
Jaga
19 listopada 2025
Trepifajksel
19 listopada 2025
ajw
19 listopada 2025
ajw