19 września 2011
19 września 2011, poniedziałek ( to może być ostatni taniec )
Zastanawia mnie ostanimi dniami nie moc człowieka wobec
obawy przed zrobieniem kroku. Dosłownie i w przenośni,
chodzę dużo lepiej jak dawniej. Jednak nie wiem czy słowa
lekarza nie tworzą dodatkowej blokady ”śruby mogą się
pozrywać i będzie nie wesoło” zastanawiam się teraz nad każdym
ruchem powodującym ból. Schody największe wyzwanie
bez zaciskania zębów pokonać z uśmiechem. Odnosze
wrażenie że wszyscy próbują mnie pocieszać ”świetnie wyglądasz
nawet nie poznać że jesteś po takiej operacji”. Znam ”ludzi”
mówią tak jak wiedzą że jest już po tobie.
Pewna kobieta z uśmiechem zawołała ”musimy jeszcze zatańczyć”;
coś głupawo zażartowałem ”zaryzykowałbym z taką partnerką”
bo faktycznie zatańczyłbymm ostatni może w życiu taniec.
Mimo że chce żyć pracować znów moi ”przyjaciele” próbują
mnie wygryźć i wykopać.
Nie wiem dlaczego ale napewno umrę szczęśliwy, zasypiam bez
bólu - budze się bez bólu - żyje w piekle to może jednak nie umierać !!!!
i tak zatańczyłbym
2 maja 2024
Słodkavioletta
2 maja 2024
Palce do bokukb
1 maja 2024
Chciałem ci powiedzieć…Arsis
1 maja 2024
To już maj...Marek Gajowniczek
1 maja 2024
Zejściekb
1 maja 2024
Jutro będzie obiadVoyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky
30 kwietnia 2024
Biały szumArsis
29 kwietnia 2024
Wojna na majówceMarek Gajowniczek
29 kwietnia 2024
* *Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky
29 kwietnia 2024
Niezmiennievioletta