17 marca 2011
17 marca 2011, czwartek ( krew rewolucji )
Obserwując ostatnio przelewające się rewolucje, zastanawia
mnie polityka nibydemokratycznych krajów. Tak oto w ramach
pomocy i krzewienia idei wolności, przez 40 lat utrzymywano
i zbrojono dyktatorów. Komisje wszelkiej maści odwiedzały te
kraje i kreowały opinie o pięknie życia ludzi zamieszkujących
te kraje. Kilka miesięcy temu gdy zaczęły się rozruchy i prawda
o życiu pod dyktaturami powoli zaczęła wypływać na wierzch.
Te same komisje nagle zaczeły pisać o łamaniu praw człowieka
i innych problemach jakie tworzyły te dyktatury.
Dziwnym trafem jeden z dyktatorów postanowił zdławić rewolucje
w swoim kraju topiąc ją w jej krwi, przy wydatniej pomocy ( braku
pomocy) nibydemokratycznych sojuszników. Pokrzyczeli pomachali
groźnie paluszkiem ''tak nie wolno'' a rewolucja dogorywa i umiera.
Chciałem tu podpowiedzieć włodarzom nibydemokratycznym
jak wybrnąć z tej sytuacji, w końcu zwycięża dyktator.
''w związku z niewłaściwą oceną sytuacji i zaślepieniem, bardzo
przepraszamy, a w ramach przeprosin proponujemy sprzedaż
najnonowszych technologii wojskowych''
ps; od wieków rewolucje przelewały się przez wiele krajów, były
topione we własnej krwi, nie wiele to pomagało, za jakiś czas
znów lud podejmie bunt przeciw dyktaturze
14 marca 2025
absynt
14 marca 2025
jeśli tylko
14 marca 2025
ajw
14 marca 2025
ajw
14 marca 2025
absynt
14 marca 2025
Marek Jastrząb
14 marca 2025
sam53
13 marca 2025
marka
13 marca 2025
marka
13 marca 2025
marka